Ostatnia droga profesora Kazimierza Szczygielskiego. "Związał całe swoje życie z Opolszczyzną"
Rodzina, przyjaciele, a także zwykli opolanie pożegnali dziś profesora Kazimierza Szczygielskiego.
- Przede wszystkim był cenionym naukowcem. Badał, analizował procesy ludnościowe dotyczące przede wszystkim Śląska Opolskiego. Był opolaninem. Urodził się w Dziećmarowie, zawsze to podkreślał. Tam skończył szkoły. Mimo, że wyemigrował na studia do Wrocławia, to tutaj, na Opolszczyznę powrócił i z Opolszczyzną związał całe swoje życie - zauważa pani Brygida.
- Tutaj teraz w Opolu tak spotykaliśmy się nieco. Dla mnie to był normalny człowiek, no, Kaziu. Troszkę starszy ode mnie, no, Kaziu - dodaje pan Stanisław.
- Pracowałem na politechnice na innym wydziale, także znaliśmy się z uczelni. Często się spotykaliśmy, bo znaliśmy się prywatnie. Przyszedłem po to, żeby pożegnać kolegę. Był bardzo miły, uczciwy, bardzo uczynny, bardzo się udzielał jak był posłem i towarzyski był - wspomina pan Jan.
Oprócz działalności naukowej, prof. Kazimierz Szczygielski był także zaangażowany w działalność „Solidarności” i Komitetów Obywatelskich. Na Opolszczyźnie współtworzył Unię Demokratyczną i Unię Wolności, a w latach 1991 - 2001 reprezentował region w sejmie.
Zmarł nagle w ubiegłą niedzielę (04.08) w wieku 72 lat. Kazimierz Szczygielski spoczął w opolskiej Alei Zasłużonych.