Strażacy gasili palące się lasy w regionie. Akcje wspierały samoloty gaśnicze
W podopolskich Prądach i w Ozimku doszło do pożaru lasów. Interweniowało po kilka zastępów straży pożarnej.
8 zastępów straży pożarnej, w tym samolot dromader brały udział w akcji gaszenia pożaru, który objął składu opon i część lasu w Prądach niedaleko Opola.
Ogień najpierw pojawił się w składzie opon za zakładem mechaniki pojazdowej. Oprócz 60 opon, nadpalił się także ciągnik siodłowy. Płomienie przeniosły się również na pobliski las. Ogień strawił około pół hektara młodnika. Do gaszenia pożaru użyto specjalistycznego samolotu. Jak informują strażacy, sytuacja jest już opanowana. Straty materialne nie są jeszcze znane.
Druga z interwencji strażaków dziś po południu miała miejsce w Ozimku. Tam paliło się około 30 arów lasu. Na miejscu z ogniem walczyło 6 zastępów straży i drugi samolot gaśniczy. Tutaj także, jak informują strażacy KW PSP, sytuacja jest już opanowana.
Ogień najpierw pojawił się w składzie opon za zakładem mechaniki pojazdowej. Oprócz 60 opon, nadpalił się także ciągnik siodłowy. Płomienie przeniosły się również na pobliski las. Ogień strawił około pół hektara młodnika. Do gaszenia pożaru użyto specjalistycznego samolotu. Jak informują strażacy, sytuacja jest już opanowana. Straty materialne nie są jeszcze znane.
Druga z interwencji strażaków dziś po południu miała miejsce w Ozimku. Tam paliło się około 30 arów lasu. Na miejscu z ogniem walczyło 6 zastępów straży i drugi samolot gaśniczy. Tutaj także, jak informują strażacy KW PSP, sytuacja jest już opanowana.