"Spodziewaliśmy się takiego rozstrzygnięcia". Prezydent Opola o decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Dużego Opola
Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie w sprawie powiększenia Opola. O uchylenie rozporządzenia rządu wnioskowały gminy Dobrzeń Wielki, Komprachcice, Dąbrowa a także rada powiatu opolskiego.
Dla prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego decyzja Trybunału Konstytucyjnego nie jest niespodzianką.
- Nie jestem zaskoczony wyrokiem Trybunału, bo parę miesięcy temu zaprezentowaliśmy opinię Huberta Izdebskiego, wybitnego polskiego konstytucjonalisty, w tej sprawie, który od początku stał na stanowisku, że sprawa zmiany granic, która dokonała się w Opolu, dokonała się zgodnie z Konstytucją - mówi prezydent Opola.
Zdaniem Wiśniewskiego, próby podważania rozporządzenia rządu miały legitymizować społeczne protesty.
- To zaskarżanie służyło do tego, żeby mobilizować ludzi do oporu i dawać im, jak się okazało po paru miesiącach, fałszywą nadzieję na to, że coś zrobiono tu niezgodnie z prawem. Manipulowano tymi ludźmi świadomie, wiedząc, że nic to, co się podejmuje, nie zmieni, ale chciano ich wykorzystać do protestów - dodaje włodarz Opola.
Wójt Komprachcic Leonard Pietruszka nie chciał komentować orzeczenia TK, stwierdził tylko, że decyzja jest świeża i trzeba ją najpierw przeanalizować.
- Spotykamy się w poniedziałek i myślę, że w poniedziałek koło południa chętnie się do tego ustosunkuję. Ja dopiero co się dowiedziałem, że ta decyzja zapadła, ale nie ukrywam, że nie znam większych szczegółów w tym temacie - mówi Pietruszka.
Nie udało nam się skontaktować z wójtem gminy Dobrzeń Wielki Henrykiem Wróblem.
Przypomnijmy: rozporządzenie o powiększeniu Opola weszło w życie 1 stycznia. Trybunał Konstytucyjny w trzyosobowym składzie jednogłośnie umorzył postępowanie w sprawie wniesionej przez samorządy niezadowolone ze zmiany granic stolicy Opolszczyzny.
- Nie jestem zaskoczony wyrokiem Trybunału, bo parę miesięcy temu zaprezentowaliśmy opinię Huberta Izdebskiego, wybitnego polskiego konstytucjonalisty, w tej sprawie, który od początku stał na stanowisku, że sprawa zmiany granic, która dokonała się w Opolu, dokonała się zgodnie z Konstytucją - mówi prezydent Opola.
Zdaniem Wiśniewskiego, próby podważania rozporządzenia rządu miały legitymizować społeczne protesty.
- To zaskarżanie służyło do tego, żeby mobilizować ludzi do oporu i dawać im, jak się okazało po paru miesiącach, fałszywą nadzieję na to, że coś zrobiono tu niezgodnie z prawem. Manipulowano tymi ludźmi świadomie, wiedząc, że nic to, co się podejmuje, nie zmieni, ale chciano ich wykorzystać do protestów - dodaje włodarz Opola.
Wójt Komprachcic Leonard Pietruszka nie chciał komentować orzeczenia TK, stwierdził tylko, że decyzja jest świeża i trzeba ją najpierw przeanalizować.
- Spotykamy się w poniedziałek i myślę, że w poniedziałek koło południa chętnie się do tego ustosunkuję. Ja dopiero co się dowiedziałem, że ta decyzja zapadła, ale nie ukrywam, że nie znam większych szczegółów w tym temacie - mówi Pietruszka.
Nie udało nam się skontaktować z wójtem gminy Dobrzeń Wielki Henrykiem Wróblem.
Przypomnijmy: rozporządzenie o powiększeniu Opola weszło w życie 1 stycznia. Trybunał Konstytucyjny w trzyosobowym składzie jednogłośnie umorzył postępowanie w sprawie wniesionej przez samorządy niezadowolone ze zmiany granic stolicy Opolszczyzny.