Winów w Opolu będzie odcięty od miasta przez obwodnicę? Burmistrz Prószkowa o opinii wojewody
- Opinia wojewody na temat powiększenia Opola to bezkrytyczna powtórka tez prezydenta Wiśniewskiego - tak Róża Malik, burmistrz Prószkowa, ocenia opublikowany dokument.
Według niej, najbardziej bulwersujące jest stwierdzenie, że gminy objęte zmianą nie powołują się na pogorszenie relacji społecznych, gospodarczych i kulturowych.
- Więzi społeczne powstają przez lata, więc nie sposób sterować nimi. Tworzenie się ich to rzecz naturalna i proces długotrwały. W Opolu ten temat jest zaledwie letni, natomiast w gminach ościennych wzbudza wielki protest. Ludzie nie chcą przede wszystkim zerwania tych więzi – przekonuje.
Burmistrz Malik zapytana, czy według niej powiększenie Opola jest przesądzone, odpowiada, że kiedyś idea samorządności miała o wiele większe znaczenie.
- Byłam idealistką, myśląc, że warto tworzyć coś samemu przy poparciu społecznym. Jest mi bardzo trudno uwierzyć, że idea samorządowa może być aż tak podeptana przez wszystkie gremia. Jeżeli tak się stanie, mówimy o jednym ze smutniejszych moich dni - komentuje.
Gmina Prószków miałaby stracić Winów. Burmistrz Malik uważa, że miejscowość zostanie odcięta od Opola, bo pomiędzy nimi ma przebiegać obwodnica południowa Opola.
- Tymczasem prezydent mówi o utworzeniu pięknego funkcjonalnego obszaru przestrzennego, powiązanego z miastem Opolem - podkreśla.
- Więzi społeczne powstają przez lata, więc nie sposób sterować nimi. Tworzenie się ich to rzecz naturalna i proces długotrwały. W Opolu ten temat jest zaledwie letni, natomiast w gminach ościennych wzbudza wielki protest. Ludzie nie chcą przede wszystkim zerwania tych więzi – przekonuje.
Burmistrz Malik zapytana, czy według niej powiększenie Opola jest przesądzone, odpowiada, że kiedyś idea samorządności miała o wiele większe znaczenie.
- Byłam idealistką, myśląc, że warto tworzyć coś samemu przy poparciu społecznym. Jest mi bardzo trudno uwierzyć, że idea samorządowa może być aż tak podeptana przez wszystkie gremia. Jeżeli tak się stanie, mówimy o jednym ze smutniejszych moich dni - komentuje.
Gmina Prószków miałaby stracić Winów. Burmistrz Malik uważa, że miejscowość zostanie odcięta od Opola, bo pomiędzy nimi ma przebiegać obwodnica południowa Opola.
- Tymczasem prezydent mówi o utworzeniu pięknego funkcjonalnego obszaru przestrzennego, powiązanego z miastem Opolem - podkreśla.