Kluczborska straż pożarna padła ofiarą kradzieży
Pieniądze przywłaszczyła sobie funkcjonariuszka straży, a po tym, jak nieprawidłowości zauważył komendant powiatowy i zgłosił sprawę w prokuraturze, kobieta przyznała się do winy. Nie wiadomo, w jaki sposób kobieta przywłaszczała sobie pieniądze, bowiem zarówno prokuratura, jak i straż pożarna nie zdradzają tego, zasłaniając się dobrem śledztwa.
- Mamy już pewne postanowienia, ale to nasze wewnętrzne orzeczenie - mówi brygadier Adam Janiuk, rzecznik prasowy wojewódzkiej komendy straży pożarnej w Opolu. - Toczyło się postępowanie dyscyplinarne i zostało wydane orzeczenie o wydaleniu ze służby funkcjonariuszki. To orzeczenie uprawomocni się 7 maja - informuje brygadier Janiuk.
Do 7 maja kobieta może złożyć odwołanie od orzeczenia. Po jego uprawomocnieniu straci uprawnienia emerytalne, które już nabyła. Dodajmy, że kobieta służbę w straży pożarnej pełniła od niemal 18 lat.
Adam Wołek