Ekstraklasa piłkarska - Korona – Ruch 2:0 (opinie)
Po meczu piłkarskiej ekstraklasy Korona Kielce – Ruch Chorzów (2:0) powiedzieli:
Janusz Niedźwiedź (trener Ruchu): "Gratulacje dla zespołu gospodarzy, byli drużyną lepszą i bardziej zdeterminowaną. Nie wykorzystaliśmy pierwszych kilkunastu minut, kiedy Korona była od nas słabsza. Mieliśmy dwie składne akcje, ale czasem brakowało podniesienia głowy i podania. To nie był ten Ruch, który chcemy oglądać. Podaliśmy Koronie tlen, później rywale uwierzyli i poszli za ciosem. Szukaliśmy zmiany ustawienia, sposobów na strzelenie bramki i powrotu do gry. Po wrzutce Josemy do Novothnego była szansa na bramkę. Gdyby w tej sytuacji padł gol, moglibyśmy jeszcze powalczyć o remis.
- Niestety po dwóch wyjazdowych zwycięstwach ponieśliśmy porażkę. Za tydzień mamy spotkanie w domu i wszystkich kibiców +niebieskich+, którzy chcą zobaczyć ostatni mecz w ekstraklasie, zapraszamy już teraz. Będziemy walczyć do ostatniej kolejki bez względu na miejsce w tabeli, gdyż to jest w naszej naturze. Będziemy chcieli zakończyć ostatni tydzień zwycięstwem".
Kamil Kuzera (trener Korony): "Wygraliśmy zasłużenie i dla nas liczy się teraz tylko finał w Poznaniu. Zrobimy wszystko, by się do niego jak najlepiej przygotować. Najważniejsze, że to zwycięstwo się zdarzyło. Długo o tym rozmawialiśmy, na temat odwagi, którą każdy człowiek ma. Mimo ciężaru meczu, byliśmy odważni, zdeterminowani, by dać sobie szansę wystąpić w naszym finale. Jeśli chcemy pozostać w lidze, nie ma innego sposobu. Długo nie wygraliśmy na wyjeździe, to idealny moment. Każdy z nas reagował dziś bardzo emocjonalnie. Najważniejsze, że dźwignęliśmy to. Strzelenie bramki było kwestią czasu. Kiedy to się stało, zeszło z nas trochę ciężaru. Jestem przekonany, że wygramy w Poznaniu. Nie ma innej drogi”. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ krys/