Organizacje społeczne: nie podzielamy krytycznych ocen senackiej poprawki do noweli o KRS
W przekazanym PAP w środę stanowisku zaznaczono, że główne założenia nowelizacji "przewidujące powrót do modelu, w którym piętnaścioro członków KRS jest wybieranych przez sędziów, jest w pełni słuszne i odpowiada wymogom wynikającym z konstytucji".
"W naszej ocenie, rozwiązań tych nie przekreślają zmiany wprowadzone do ustawy na etapie prac legislacyjnych w Senacie" - czytamy w stanowisku. Pod stanowiskiem podpisały się: Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Forum Obywatelskiego Rozwoju, Amnesty International Polska, Fundacja Court Watch Polska, Sieć Obywatelska Watchdog Polska i Towarzystwo Prawnicze w Lublinie.
Jeszcze tydzień temu, przed senackimi głosowaniami, minister sprawiedliwości Adam Bodnar informował, że toczą się jego rozmowy z Kancelarią Prezydenta w sprawie nowelizacji ustawy o KRS. "To jest ostatni etap, gdy można z prezydentem coś skonsultować i nie narazić się na ryzyko weta" - wskazywał.
Ostatecznie, w czwartek Senat przyjmując nowelę, opowiedział się też za poprawką, by kandydatami do KRS mogli być także sędziowie wyłonieni w postępowaniach przed Radą zmienioną przepisami z grudnia 2017 r. Zgodnie z tamtymi zmianami obecnie 15 sędziowskich członków KRS wybiera Sejm.
Taką poprawkę skrytykowały m.in. organizacje sędziowskie i prokuratorskie - m.in. Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia", Stowarzyszenie Sędziów "Themis" i Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia". "W KRS nie powinny zasiadać osoby, które otrzymały nominacje lub awanse sędziowskie w wyniku złamania konstytucji. (...) Nie zgadzamy się na to, by zasady państwa prawa były przedmiotem umów politycznych" - oświadczały we wtorek te stowarzyszenia.
Z tą oceną nie zgodziły się w swoim stanowisku organizacje społeczne. "Zmiany zaproponowane przez Senat spotkały się z surową krytyką ze strony części uczestników dyskursu publicznego, w tym przedstawicieli środowisk sędziowskich, którzy wskazują na wadliwość funkcjonowania tak powołanej KRS. Oceny tej nie możemy podzielić. Wprowadzona poprawka miała na celu dostosowanie ustawy do rekomendacji Komisji Weneckiej, zawartych w jej opinii z 8 maja br., wydanej na wniosek organów Rady Europy" – zaznaczyły.
Jak przypomniały, zdaniem Komisji Weneckiej "ewentualne zagrożenia dla bezstronności Rady (...) nie mogą same w sobie uzasadniać automatycznego pozbawienia biernego prawa wyborczego wszystkich sędziów" z danej grupy. "Dla zagwarantowania należytego i bezstronnego działania Rady możliwe jest bowiem wykorzystanie środków o mniej dolegliwym charakterze, np. wyłączenia członka KRS od rozpoznawania określonej sprawy" - zaznaczono.
"Mając to na uwadze, nie traktujemy poprawek Senatu jako swego rodzaju +zgniłego kompromisu+ czy politycznego targu, który naraża na szwank proces odbudowy praworządności w Polsce. Zmiany te mają bowiem umocowanie w standardach europejskich, na których oparta była opinia Komisji Weneckiej" - podkreśliły organizacje społeczne.
Jednocześnie zaznaczyły, że przyznanie biernego prawa wyborczego tej grupie sędziów nie oznacza jeszcze, że któryś z nich znajdzie się w KRS. "Aby tak się stało, taki kandydat będzie musiał uzyskać poparcie znacznej części środowiska sędziowskiego" - zaznaczono.
Uchwalona 12 kwietnia rządowa nowelizacja ustawy o KRS zakłada, że 15 sędziów-członków KRS ma być wybieranych w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez wszystkich sędziów w Polsce, a nie - jak jest obecnie po zmianie przepisów z grudnia 2017 r. - przez Sejm. Po wyborze nowych członków KRS obecni sędziowie-członkowie Rady mieliby stracić mandaty.
W ten sposób - w zamierzeniu resortu sprawiedliwości - KRS ma stać się niezależna od władzy ustawodawczej, a ustawa w tej sprawie ma być jedną z fundamentalnych zmian przywracających w Polsce praworządność.
Nowela w wersji przyjętej przez Sejm przewiduje, że prawo do kandydowania na członka KRS nie będzie przysługiwać sędziom wyłonionym po zmianie przepisów dotyczących KRS w 2017 r.
Senat jednomyślnie zaaprobował jednak poprawkę, zgodnie z którą bierne prawo wyborcze będzie przysługiwać wszystkim sędziom, niezależnie od tego, czy byli nominowani przez KRS przed zmianą przepisów w 2017 r., czy po tej zmianie.
Kwestia wyeliminowania biernego prawa wyborczego wobec tych sędziów, którzy zostali powołani po zmianach dotyczących KRS z grudnia 2017 r., była elementem sporu między Ministerstwem Sprawiedliwości a prezydentem Andrzej Dudą. W ocenie prezydenta, który krytycznie oceniał zaproponowane przez MS zmiany przepisów, wszyscy sędziowie mają równy status.
Natomiast przewodnicząca sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) pytana przez PAP, kiedy sejmowa komisja zajmie się sprawą odpowiedziała, że najpierw wystąpi o ekspertyzę, opinie prawne i zorganizuje posiedzenie tak, aby wszystkie zainteresowane strony mogły swobodnie wypowiedzieć się co do zaproponowanych przez Senat poprawek. Dopytywana, kiedy komisja zostanie zwołana, posłanka odparła, że nie podjęła jeszcze decyzji. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ godl/