- Jestem architektem, a Sandra jest architektem obrazu. Razem się uzupełniałyśmy w wspólnym projekcie. Jako mieszkanka Opola zauważam wiele jakby problemów przestrzeni publicznej i widząc ogłoszenie na temat konkursu, to był impuls. Zależało nam na uporządkowaniu tej przestrzeni. Bardzo ważna była dla nas przestrzeń, aby nie była podporządkowana autom tylko przechodniom, rowerzystom, a także wprowadzeniu dużej ilości zieleni, zarówno w postaci wysokich drzew jak i nawierzchni, aby odbetonować tą przestrzeń.