- Istotnie gołębie mogą być rezerwuarem różnych chorób, a po drugie przez pasożyty, które na nich pasożytują, mogą przenosić te choroby na nas i tutaj słuchacz słusznie zwrócił uwagę na ów obrzeżek To jest kleszcz przy czym różni się od kleszczy, które możemy złapać gdzieś w parku czy na łące, bo to jest kleszcz, który przychodzi, kąsa w nocy i później odchodzi, nie znajdziemy go na skórze. Wróci kolejnej nocy jak zgłodnieje - tłumaczy biolog.
- Obrzeżek karmił się z reguły krwią ptaków głównie gołębi, ale jeśli była przeprowadzona na przykład jakaś termomodernizacja budynku albo jakieś prace remontowe i zablokowano dostęp gołębiom do wlatywania na przykład na stropodachy, to te obrzeżki będą automatycznie szukały innego żywiciela z głodu - zauważa biolog.