- Nie uregulowałem tego wezwania do zapłaty, a i owszem – były kolejne. Dostałem kolejne dwa, czyli już nazbierałem tego trzy. Kiedyś spotkałem budowlańca, bo sąsiedzi rodziców remontowali mieszkanie, i mówi mi: „Panie pan się tym nie przejmuje, ja dostałem takich upomnień już osiem, ja to wszystko wyrzucam do kosza… -No, dobra, ale teraz nasuwa się pytanie, w takim układzie, kto zatrudnił pana, który chodzi i robi zdjęcia samochodów parkujących bez winiety i wystawia te zaświadczenia, kto płaci za bloczki tych zaświadczeń, ile kosztowało wyposażenie tego pana w sprzęt i przecież – ten pan za darmo chyba tego nie robi? – pyta słuchacz.
- Jeżeli to tak ma wyglądać, to ja wcale się nie dziwię, ze od 3 lat moim rodzicom z 368 złotych czynsz podrożał do 909 złotych i już dostali kolejne powiadomienie, że znowu będzie podwyżka czynszu. Jedynej rzeczy, jakiej oczekuję to uzasadnienia – stwierdza rozżalony słuchacz.
- Tej decyzji do dnia dzisiejszego nie dostałem – mówi słuchacz.