Urbanowicz zasłynął jako dowódca Dywizjonu 303 - najlepszej jednostki walczącej o Anglię - przypisywano jej 126 pewnych zestrzeleń zaliczonych oficjalnie podczas wojny. Na czele dywizjonu stanął w 7 września 1940 roku, po śmierci majora Zdzisława Krasnodębskiego, i dowodził do 20 października. W 1943 roku Urbanowicz uzyskał zgodę na dołączenie na prawach gościa do amerykańskiej 14. Armii Lotniczej walczącej na froncie chińskim przeciw Japończykom. Zajmował się eskortą samolotów i w czasie służby w Chinach strącił dwa japońskie samoloty.
W 1945 roku został zdemobilizowany i wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Osiedlił się w Nowym Jorku. Pracował jako pilot American Airlines. Działał w Stowarzyszeniu Lotników Polskich oraz Stowarzyszeniu Amerykańskich Asów Myśliwskich. Opublikował kilka książek zaliczanych do bestsellerów literatury lotniczej: "Świt zwycięstwa", "Ogień nad Chinami", "Myśliwcy", "Początek jutra".
Był odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, czterokrotnie Krzyżem Walecznych, trzykrotnie Medalem Lotniczym, brytyjskim Distinguished Flying Cross, amerykańskim Air Medal, a także chińskim Krzyżem Lotniczym. W 1995 roku został awansowany do stopnia generała brygady.
(więcej)
Urodził się 30 marca 1908 roku w Olszance koło Suwałk. Wybrał drogę wojskową i już w 1925 roku wstąpił do Korpusu Kadetów Nr 2 w Modlinie. W 1932 roku ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, a rok później - Kurs Wyższego Pilotażu w Grudziądzu. Został zastępcą dowódcy w 111. Eskadrze Myśliwskiej. Od 1936-go do wybuchu II wojny światowej był instruktorem pilotażu najpierw w Szkole Podchorążych w Dęblinie, a następnie - w Wyższej Szkoły Pilotażu w Ułężu. Zajmował się tam między innymi nauką walk powietrznych. Po latach wspominał, że doświadczenie z tego okresu okazało się bardzo pomocne w starciach podczas bitwy o Anglię.
W momencie rozpoczęcia II wojny światowej stacjonował w Dęblinie. W wojnie obronnej 1939 roku nie zdołał strącić żadnego nieprzyjacielskiego samolotu. Po wrześniowej porażce, razem z innymi polskimi lotnikami, trafił przez Rumunię do Francji. W styczniu 1940 roku przeniósł się do Wielkiej Brytanii i wstąpił do do Royal Air Force (Królewskich Sił Powietrznych). Po pobycie w Centrum Lotnictwa Polskiego w Eastchurch, a następnie kursie myśliwskim w Sutton Bridge, w sierpniu 1940 roku został przydzielony do 601. Dywizjonu Myśliwskiego RAF.
Latem 1940 roku Brytyjczycy wydali zgodę na utworzenie dwóch polskich dywizjonów myśliwskich - 302 i 303. Dywizjon 303 po raz pierwszy wziął udział w walce 31 sierpnia 1940 roku. Zestrzelił 6 wrogich samolotów, sam nie poniósł żadnych strat. Porucznik Witold Urbanowicz został zastępcą dowódcy Dywizjonu 303, majora Zdzisława Krasnodębskiego. Na początku września Urbanowicz objął samodzielne dowództwo, po tym jak Krasnodębski został poważnie raniony. Wprowadził zmiany taktyczne w polskich dywizjonach, które okazały się bardzo skuteczne.
Gdy bitwa o Anglię wkroczyła w kulminacyjną fazę przeciwko nieprzyjacielowi rzucono wszystkie siły, a atak odparto. Żołnierze Dywizjonu 303 okazali się najlepszą jednostką w podniebnej walce. W październiku 1940 roku Urbanowicz został przydzielony do sztabu 11. Grupy Myśliwskiej RAF. Potem dowodził I Skrzydłem Myśliwskim. Kilka miesięcy po zwycięskiej bitwie o Anglię, w kwietniu 1941 roku wyjechał do USA, by wspomóc nabór Amerykanów polskiego pochodzenia do dywizjonów RAF. Wygłosił też serię wykładów dotyczących taktyki lotnictwa myśliwskiego. Rok później znalazł się ponownie w Anglii. Służbę zakończył w 1945. W RAF dosłużył się stopnia wing commander, czyli polskiego podpułkownika.
Witold Urbanowicz po wojnie powrócił do Polski, jednak nie na długo. Obawiając się działań Urzędu Bezpieczeństwa, nielegalnie przekroczył granicę i dotarł do strefy okupacyjnej zachodnich aliantów. Wkrótce wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywał do końca życia. Witold Urbanowicz po wojnie powrócił do Polski, jednak nie na długo. Obawiając się działań Urzędu Bezpieczeństwa, nielegalnie przekroczył granicę i dotarł do strefy okupacyjnej zachodnich aliantów. Wkrótce wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywał do końca życia.
Zmarł 17 sierpnia 1996 roku w Nowym Jorku. Miał 88 lat. Został pochowany na cmentarzu Our Lady of Czestochowa w Doylestown, w stanie Pensylwania.