60 lat temu zmarł Tadeusz Szeligowski, kompozytor i pedagog
Z wykształcenia był nie tylko muzykiem, ale też prawnikiem i do 31. roku życia pracował w Prokuratorii Generalnej w Wilnie. Z tamtego czasu pochodzą jego pierwsze próby kompozytorskie, które przedstawiał Karolowi Szymanowskiemu. To właśnie Szymanowski powiedział mu, żeby porzucił karierę prawniczą i zajął się muzyką.
Od 1931 roku wykładał teorię i kompozycję w Poznańskim Konserwatorium Muzycznym. Lata wojny przetrwał w Wilnie. Po wojnie, w 1947 roku, doprowadził do otwarcia Państwowej Wyższej Szkoły Operowej w Poznaniu i stanął na jej czele. Został również pierwszym dyrektorem Państwowej Filharmonii w tym mieście (obecnie Filharmonia Poznańska im. Tadeusza Szeligowskiego). W latach następnych kierował katedrami kompozycji w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie i Poznaniu. W 1950 roku otrzymał tytuł profesora.
Tadeusz Szeligowski w 1960 roku był współtwórcą i pierwszym prezesem Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu. W latach 50. sprawował funkcję prezesa Zarządu Głównego Związku Kompozytorów Polskich. Działał też w Radzie Programowej Polskiego Wydawnictwa Muzycznego. Zajmował się także publicystyką muzyczną. Pisał na łamach: „Kuriera Wileńskiego”, „Tygodnika Wileńskiego”, „Muzyki” i „Kuriera Poznańskiego”.
Laureat wielu konkursów kompozytorskich. Pośmiertnie, w 1963 roku, został uhonorowany Nagrodą Związku Kompozytorów Polskich za całokształt twórczości. Pośmiertnie przyznano mu też nagrodę Polskiego Radia i Telewizji za operę-oratorium radiowe "Odys płaczący i opuszczony" na głosy recytujące, chór i orkiestrę symfoniczną.