„Ból migrenowy bardzo trudno pomylić ze zwykłym bólem głowy, dlatego że jest bardzo, bardzo silny. Najczęściej jest to ból pulsujący, tętniący, czasem rozrywający, może być jednostronny. Zawsze towarzyszą mu dodatkowe objawy, takie jak nudność, wymioty, nadwrażliwość na światło, dźwięki i dotyk. Pacjent podczas ataku migreny nie może podejmować jakiejkolwiek aktywności, bo każdy krok nasila te dolegliwości” - dodała prezes Towarzystwa Bólów Głowy.

Doktor Boczarska-Jedynak podkreśla, że bardzo ważne jest, kiedy pojawi się atak, jak najszybciej wziąć lek przeciwmigrenowy. „Chorzy często popełniają ten błąd i czekają do ostatniej chwili, czy ból się „bardziej rozkręci”, czy przejdzie. Pacjenci często mówią, że nie wiedzieli, czy już przyjąć lek, czy nie. Jeżeli chodzi o napad migreny to nie ma na co czekać” - ostrzega doktor. To jest konieczność, żeby przyjąć lek tak szybko, jak to jest możliwe, bo wtedy są największe szanse, że napad zostanie przerwany” - wskazała doktor Boczarska-Jedynak.

Atak migreny może trwać nawet do 72 godzin. Według szacunków w Polsce na migrenę choruje około 3,5 miliona osób, z tego od 300 do 700 tysięcy na przewlekłą postać choroby. Dwa razy częściej na migrenę cierpią kobiety, niż mężczyźni. Jest to choroba młodych osób i dorosłych.