Kandydaci powinni się wyciszyć i nie rzucać się w oczy, nie komentować żadnych wydarzeń, które mają miejsce w tym czasie, nie powinni zachęcać do głosowania na siebie, innych czy wręcz do niegłosowania na swoich konkurentów. To powinno obowiązywać nie tylko w tym świecie rzeczywistym, ale także w internecie. Jako kandydaci czy wyborcy nie powinniśmy komentować politycznych newsów – mówi dyrektor Tkacz.

- Nie powinniśmy wysyłać sms-ów zachęcających do głosowania w określony sposób. Z definicji cisza wyborcza to czas w którym wyborcy mogą w ciszy i skupieniu zastanowić się i podjąć decyzję. Dodajmy, że namawianie do pójścia na wybory nie jest złamaniem ciszy wyborczej, to jest postawa proobywatelska – zaznacza dyrektor opolskiej delegatury KBW.

Za złamanie ciszy wyborczej może grozić nawet 1 mln złotych grzywny!