Radio Opole » Operacja Dunaj, albo Lech kontra Czech » Posłuchaj cyklu » „Operacja Dunaj”: czas propagandowej walki o…
2018-08-21, 07:55 Autor: Ireneusz Prochera

„Operacja Dunaj”: czas propagandowej walki o serca i umysły

Ludzie wznoszący flagę Czechosłowacji po spaleniu radzieckiego czołgu w Pradze [By The Central Intelligence Agency - 10 Soviet Invasion of Czechoslovakia, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=29195095 ]
Ludzie wznoszący flagę Czechosłowacji po spaleniu radzieckiego czołgu w Pradze [By The Central Intelligence Agency - 10 Soviet Invasion of Czechoslovakia, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=29195095 ]
Operacja Dunaj, albo Lech kontra Czech - odc. 11
Przed dowództwem wojsk interweniujących w Czechosłowacji stało trudne zadanie przekonania mieszkańców kraju, że to co się dzieje – dzieje się dla ich wyłącznego dobra. To oczywiście motyw znany nam skądinąd, bo właściwie za każdym razem, gdy reżimy komunistyczne w powojennej Europie wschodniej podejmowały jakiekolwiek działania, na których ucierpieć mogli bogu ducha winni mieszkańcy, zawsze pojawiał się ten sam argument.
Dokonywano więc historycznych i stylistycznych wolt, by nie rozmijać się całkowicie ze zdrowym rozsądkiem. Polska Armia wydała specjalną odezwę do ludu czechosłowackiego, podkreślając, że przybyła na życzenie lokalnych działaczy partyjnych i państwowych, co jak wiemy, zgodne było z prawdą w stopniu minimalnym. Następnie wskazywano zagrożenie ze strony sił rewizjonistycznych i padały następujące słowa: „Bracia! Jesteśmy z wami w czasie niebezpieczeństwa. W jednym szeregu, tak jak kiedyś na polach Grunwaldu”. A więc znowu budzenie resentymentu antyniemieckiego, który zresztą przewija się często w relacjach z tamtych dni. W plotkach często pojawiała się rzekomo sprawdzona informacja, że nad granicą Czechosłowacji, po niemieckiej stronie gromadzą się wojska państw zachodnich, gotowej wejść w każdej chwili…

Próbowano również wpływać na opinię publiczną z pomocą mediów i wojskowej propagandy. Do wydziału propagandy 2 Armii Wojska Polskiego zwerbowano fachowców. Płk Henryk Nowaczyk, Szef Oddziału Propagandy Specjalnej 2 Armii przyznał, że w zespole – na Czechosłowację – miał plejadę ludzi pióra, telewizji, którzy z pewnością nie życzyliby sobie dzisiaj, by wymieniał ich z nazwiska. „Spotykało się ich później w życiu politycznym kraju, w dyplomacji, w handlu zagranicznym” – mówił Nowaczyk.

Pozostałe armie także nie próżnowały: osobno omówiona zostanie działalność radiostacji Wełtawa, która nadawała wbrew swojej nazwie z Berlina, za pośrednictwem nadajnika pod Dreznem i realizowała zadania propagandowe. Podobnie było z dziennikiem Zprawy, czyli Wiadomości lub z wykorzystaniem ulotek rozrzucanych również przez polskie samoloty. Te ostatnie, zamiast jednak rozpalać na nowo socjalistyczny zapał, zasiliły ognisko podpalone przez miejscowych.

Odnotowano również wykorzystanie specjalnych samochodów wyposażonych w głośniki. Jeden z nich pojawił się na placu w miejscowości Hożice. Najpierw nadawano z niego muzykę, a później nieliczni mieszkańcy mieli okazję usłyszeć okolicznościowy komunikat, wyjaśniający im powody inwazji.

Druga strona zresztą także nie próżnowała, starając się wpływać na morale nie tylko Czechów i Słowaków, ale i polskich żołnierzy. Jednym z najpoważniejszych problemów dla okupantów były, mnożące się jak grzyby po deszczu, nielegalne radiostacje. Pierwsze z nich zaczęły nadawanie już w południe 21 sierpnia, także audycji w języku polskim. Do ich wykrywania i rozbijania przeznaczono znaczne siły jednostek rozpoznawczych oraz walki radioelektronicznej.

Największą rolę w prowadzeniu propagandy, mającej podminować morale interwentów, odgrywało radio. W mniejszym stopniu oficjalne rozgłośnie radiowe, w większym rozgłośnie regionalne, a w największym – wspomniane radiostacje prywatne, opowiadał płk Lechowi Kowalskiemu Longin Stegliński, przyznając równocześnie, że główny wysiłek tej – jak ją określa – zjadliwej propagandy skierowany był nie na polskie wojska, a na Armię Radziecką i Bułgarską Armię Ludową.

Jerzy Sychut, w czasie „Operacji Dunaj” żołnierz 6. Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej wspomina, że w jednostce rozlokowanej po czeskiej stronie granicy, nie zapominano o codziennej indoktrynacji. Wyjaśniano sytuację polityczną. Młodzi żołnierze korzystali z tych zajęć, aby odpocząć. Niektórym udawało się zdrzemnąć, zwłaszcza podczas codziennej lektury „Żołnierza Wolności” i „Trybuny Ludu”.

Zobacz także

2018-08-17, godz. 07:54 „Incydent w Jiczynie” – czarna karta z historii interwencji w 1968 roku O ile zdecydowana większość zaplanowanych operacji polskich jednostek podczas operacji „Dunaj” przebiegła bez strat dla ludności cywilnej, o tyle jednak… » więcej 2018-08-16, godz. 07:50 Opolskie ślady operacji „Dunaj” Wśród interweniujących w Czechosłowacji jednostek nie zabrakło również oddziałów stacjonujących w okresie pokojowym na terenie województwa opolskiego… » więcej 2018-08-14, godz. 07:51 Czy to była wojna „na serio”? Z perspektywy półwiecza jednym z podstawowych pytań, które dziś wielu zadaje w kontekście udziału polskich żołnierzy w interwencji w Czechosłowacji… » więcej 2018-08-13, godz. 07:58 Kain też był bratem, czyli reakcje na inwazję Społeczeństwo w zajmowanej przez wojska Układu Warszawskiego Czechosłowacji, w swojej przeważającej masie sprzeciwiło się interwencji. Od biernego potępienia… » więcej 2018-08-10, godz. 07:57 Ocena Dubčeka nie jest jednoznaczna, ale dla Czechów i Słowaków zawsze będzie symbolem Praskiej Wiosny Kluczową postacią w wydarzeniach, które doprowadziły najpierw do praskiej wiosny, a później do interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji… » więcej 2018-08-09, godz. 07:51 Praska Wiosna. Na monolicie uwidoczniły się pęknięcia Określenie Praska Wiosna młodszym słuchaczom może wydać się mało znajome. Znają za to zapewne takie pojęcia jak egipska wiosna, czy szerzej: arabska wiosna… » więcej 2018-08-08, godz. 07:53 Rolę „głównego jastrzębia” odgrywał Władysław Gomułka Co do tego, że centrum decyzyjne, w którym postanowiono o zbiorowym najechaniu na Czechosłowację, znajdowało się w Moskwie, nie ma wątpliwości. Analiza… » więcej 2018-08-07, godz. 14:38 Wielu uwierzyło, że z tego dusznego czerwonego pokoju da się wyjść Rok 1968 był rokiem wyjątkowym. Nieporównywalnym z żadnym innym. Był to rok, gdy na listach przebojów na kapitalistycznym Zachodzie królował kontrkulturowy… » więcej 2018-08-07, godz. 14:33 Operacja Dunaj, czyli jak zaatakowaliśmy Czechosłowację Mówi się, że czas leczy rany. I rzeczywiście – im dalej od roku 1968, tym obraz interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, a szczególnie… » więcej
12
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »