Polscy artyści (a nade wszystko firmy fonograficzne i szeroko pojęta branża) prawie od początku uczestniczyli w tych najważniejszych w Europie targach muzycznych (by wspomnieć tylko sukces Czerwonych Gitar) ale pomysł na płyty, będące prezentacją (i reklamą) polskiej muzyki zrodził się dopiero w latach 80-tych i wzbudził ogromne zainteresowanie melomanów, zawierając często wykonania specjalnie na te edycje przygotowane. Był też okazją do poznania zespołów i artystów spoza ulubionych gatunków, bo mamy tu i rock i pop i jazz.