Drugi album brytyjskiego duetu, który za sprawą swoich największych przebojów (jeden z nich, "It's a Sin", usłyszymy na prezentowanej płycie) traktowany jest dosyć jednowymiarowo, jako esencja synth popu i "keybordowego" disco, jednak w rodzimej Anglii znaczył o wiele więcej, angażując się między innymi w krytykę "thatcheryzmu", a muzycznie także potrafił zaskoczyć, jak w fantastycznie zaaranżowanym i poprowadzonym na tej płycie utworze przez mistrza muzyki filmowej Angelo Badalamentiego.