Radio Opole » Opolskie klasycznie (DAB+) » W AUDYCJI OPOLSKIE KLASYCZNIE... » Audycja op. 51: Muzyczne boisko, sześciostrunowa…
2017-12-13, 16:27 Autor: Małgorzata Ślusarczyk

Audycja op. 51: Muzyczne boisko, sześciostrunowa dama i muzyczna wystawa

Muzyczne boisko, sześciostrunowa dama i muzyczna wystawa © [fot. Małgorzata Ślusarczyk]
Muzyczne boisko, sześciostrunowa dama i muzyczna wystawa © [fot. Małgorzata Ślusarczyk]
Audycja op. 51 (05/11/2017)
Klasyczne łamanie schematów, zabawa dźwiękami i arcypoważnym światem muzyki... Tak przewrotnie i w skrócie można powiedzieć o założeniach tej audycji. To oczywiście tylko punkt wyjściowy i jedynie pretekst do rozmów, spotkań i muzycznych poszukiwań. 5 listopada to czas, gdy na dobre rozpoczęliśmy bieganie po muzycznym boisku czyli przyglądanie się związkom muzyki i sportu - przede wszystkim na klasycznym gruncie, ale przecież klasyka nie jedno ma imię. Powróciliśmy też do Obrazków z wystawy. A jednak główną bohaterką tej audycji była pewna dama o 6 strunach... O czym mowa? Słuchaczom audycji podpowiedziała piosenka w wykonaniu Karin Stanek (z muzyką Włodzimierza Patuszyńskiego i słowami Jana Janikowskiego...
2017-12-13, 16:34

Starożytne związki muzyki i sportu

Starożytne związki muzyki i sportu © [fot. Małgorzata Ślusarczyk]
Starożytne związki muzyki i sportu © [fot. Małgorzata Ślusarczyk]
Rozbiegane palce przemierzające klawiaturę fortepianu przypominają pająka startującego w biegu przez płotki. Może jest to pocieszne porównanie, ale przecież żaden pianista nie rodzi się z tak sprawnymi palcami. Brak odpowiedniego, regularnego treningu (ba, rozgrzewki!) nie tylko zagraża efektom muzyczno-estetycznym, ale przede wszystkim może powodować dolegliwości zdrowotne. Kontuzje u muzyków też się zdarzają i mogą zagrozić karierze - zupełnie jak u sportowców. A jeśli sport, to krew, pot i łzy, to niejeden pianista mógłby założyć "koszulkę reprezentacji" czy inne... "barwy klubowe". Wszystkie te określenia i porównania wydawać się mogą komiczne lub naciągane i oczywiście jak zawsze należy zachować umiar i dystans, ale niezaprzeczalnie coś jest na rzeczy. I pewnie bardziej wiarygodnie zabrzmiałoby to wszystko, gdyby w temacie wypowiedział się pianista - najlepiej taki, który sam chętnie "kopie w piłkę" pomiędzy pianistycznymi treningami - niż gdy opowiada to skrzypek czy inny radiowy ktoś. Mówiąc jednak całkiem serio - po samym tym wstępie widać, że muzyka ma swoje sportowe oblicze. Związków sportowo-muzycznych tych klasycznych i alternatywnych, poważnych i dowcipnych, będziemy szukać w audycji.

5 listopada cykl poświęcony związkom muzyki i sportu ruszył na dobre. Na początek było małe przypomnienie o tym jak to się stało, że hymn Ligii Mistrzów UEFA brzmi bardzo podobnie do anthemu Georga Friedricha Händla (zob. Hymn: królewski czy sportowy? O związkach G.F. Händela z UEFA).

Przyszedł jednak i czas na garść świeżych informacji... prosto ze Starożytności! A propos: czy sportowe rywalizacje i pierwsze zdobycze na gruncie muzycznym nie pochodzą aby z podobnych czasów? Ci dwaj, pozornie odlegli kuzyni, na każdym kroku odsłaniają przed nami swoje pokrewieństwo. To już nawet nie zabawa w "znajdź 5 wspólnych elementów"! No dobrze, a teraz coś dla tych, którzy lubią konkrety. Połączymy Starożytność z czasami nowymi i to za sprawą kompozytora, który bywa nazywany Picassem muzyki. Postać ciekawa, choć... nie był przykładnym studentem. Bardzo często opuszczał zajęcia, udając się na wagary. Nie miał też dobrej opinii u swojego nauczyciela fortepiany. Biedny profesor załamywał ręce i narzekał, że młody pianista potrzebował aż 3 miesięcy, żeby nauczyć się na pamięć krótkiego utworu. A może nie chodziło o brak zdolności tylko skupienie uwagi na czymś innym? Bo oto zamiast ćwiczyć, Eric wydał swój pierwszy utwór fortepianowy... po czym.... nie, nie zaczął ćwiczyć! Skupił się nad dwoma cyklami miniatur fortepianowych. Jedna z nich nosi tytuł Gymnopédies, co w wersji spolszczonej brzmiałoby "gimnopedie", a bohaterem tej historyjki jest Erik Satie, francuski kompozytor żyjący w latach 1866-1925, uznawany za prekursora wielu późniejszych awangardowych kierunków artystycznych oraz za najbardziej ekscentrycznego kompozytora czasów fin de siècle'u. Słowo kluczowe w tej całej opowieści, to Gimnopedie i tu mamy nasz poszukiwany wątek sportowy. Gimnopedie to wynalazek Starożytnej Sparty, a ściślej mówiąc pod taką nazwą odbywało się kilkudniowe święto (w miesiącu odpowiadającym naszemu lipcowi), przypuszczalnie tak jakoś od VII wieku przed naszą erą. Bohaterami święta byli: Apollin Pytios, Artemida i Dionizos. Ale, ale! W trakcie tego święta odbywały się zawody lekkoatletyczne, a na Agorze śpiewały trzy chóry. Jeśli do tego dopowiemy, że według niektórych Gimnopedie należałoby rozumieć jako Festiwal Tańca bez Broni, to mamy jawny związek rozrywki sportowej i muzycznej w jednym miejscu i czasie. Ale jeśli ktoś chciałby powiedzieć, że to naciągane teorie, to dodajmy kilka detali. Oto, ok 650 r. p.n.e. pierwotne, uroczyste tańce chórów chłopięcych zostają rozszerzone o element agonistycznej rywalizacji (a mówiąc prościej zawody muzyczno-taneczne); natomiast po 370 r. p.n.e. gimnopedie połączone były z uroczystością Parparonia, z popisami chórów i zawodami sportowymi ku czci poległych w bitwie pod Tyreją 300 wojowników spartańskich. I to bo było tyle w kwestii ciekawostek. A skoro na samym początku sportowego cyklu w audycji wspominałam o gimnastyce palców i biegu przez klawisze, to dla równowagi zapraszam do wysłuchania spaceru po ciężkim dniu. W audycji wysłuchaliśmy trzech miniatur składających się na cykl Gymnopédie Eria Satie w interpretacji słoweńskiego pianisty Bojana Gorišeka. Poniżej jedna z miniatur w innym wykonaniu, ale za to z nutami! ;-)


Erik Satie: I Gymnopédies w oryginalne

PS Claude Debussy wpadł na pomysł, żeby zorkiestrować 2 z 3 miniatur (nr 1 i 3). Ponoć stwierdził, że druga z miniatur nie nadawał się do opracowania. W lutym 1897 zorkiestrował za to pierwszą i trzecią miniaturę, zamienił jednak ich kolejność...

Ciekawe która wersja Gymnopédies nr 1 bardziej się Wam podoba (brzmieniowo, rzecz jasna!)...

Erik Satie: I Gymnopédies w orkiestracji Claude Debussy'ego

Która wersja bardziej przypadła Wam do gustu?

fortepianowy oryginałwersja zorkiestrowana przez C. Debussy'egoGłosuj i zobacz wyniki!

Zobacz także

2017-10-12, godz. 12:37 Audycja op. 46: Pierwsza audycja w nowej odsłonie. Słowem - klasyka! op.1 Audycja op. 46 (08/10/2017) Obyło się bez drastycznych kroków, a metamorfoza przebiegła płynnie. Od 8 października ruszyła trzygodzinna formuła programu… » więcej 2017-09-19, godz. 12:38 Audycja op. 43: Festiwalowy czas w świecie klasyki Audycja op. 43 (17/09/2017) Odsłona audycji, skryta pod numerem 43, była wyjątkowa pod wieloma względami i nie chodzi tylko o fakt, że wśród gości pojawili… » więcej 2017-09-11, godz. 14:57 Audycja op. 42: Dwa tematy, morze słów i dźwięków... Audycja op. 42 (10/09/2017) Dwa tematy. Tylko tyle i aż tyle. Druga, wrześniowa niedziela, była zaproszeniem do muzycznych wspomnień, podsumowań i refleksji… » więcej 2017-09-06, godz. 13:22 Audycja op. 41: Muzyczne wieści z Opolszczyzny Audycja op. 41 (03/09/2017) Opolskie rozśpiewane, rozbrzmiewające milionem barw i wszystkimi tonacjami. Tak by się chciało powiedzieć. I raczej nie jest to… » więcej 2017-08-30, godz. 15:59 Audycja op. 40: Finał wakacji: gorący czas dla letnich wydarzeń muzycznych Audycja op. 40 (27/08/2017) Lato powoli dobiega końca, a Opolszczyzna niezmiennie tętni koncertowym życiem. Wydawałoby się, że to takie niewielkie miejsce… » więcej 2017-08-28, godz. 18:34 Audycja op. 39: Czasem mało znaczy wiele. Mało tematów, a pośród nich wielka inicjatywa z muzyką w roli głównej Audycja op. 39 (20/08/2017) Wakacje to dla wielu taki moment, kiedy czas płynie powoli.... To także okazja, by na chwilę odpłynąć w inny świat. Podobnie… » więcej 2017-07-24, godz. 13:31 Audycja op. 34: W świecie wiolonczeli, mieniącej się tysiącem barw. Podsumowanie IV MAW w Nysie Audycja op. 34 (23/07/2017) Nie jest łatwo zamknąć w jednej audycji to, co działo się muzycznie w Nysie przez 10 dni. Wyzwania są jednak po to, by je podejmować… » więcej 2017-07-19, godz. 22:43 Audycja op. 33: Między muzyką elitarną a rozrywkową Audycja op. 33 (16/07/2017) Wakacje to czas wytchnienia i zabawy. Różnorodny repertuar składający się na koncerty promenadowe, także skłania do tego, by… » więcej 2017-05-16, godz. 16:17 Audycja op. 23: Opolskie "Music of the Night" na bis! Audycja op. 23 (14/05/2017) 4 pory roku, kilkudziesięciu kompozytorów, ze dwa razy liczniejsza obsada wykonawcza i morze dźwięków. To taka skromna statystyka… » więcej 2017-05-23, godz. 17:47 Audycja op. 19: "Action!" czyli płyty "Orkiestra Pokoleń" odsłona pierwsza Audycja op. 19 (30/04/2017) Tygodnie przygotowań i godziny prób, by odbył się koncert. Praca nie tylko muzyków, ale także ekipy radiowej. Wszytko po to… » więcej
1234
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »