Jak podkreślał Łukasz Szewczyk, przedsiębiorca z branży gastronomicznej, chodzi o los ponad 76 tysięcy lokali, które generują około 37 miliardów złotych dochodów państwa.
Tymczasem nakaz zamknięcia tych przedsiębiorstw spowodował, że stanęły na skraju bankructwa.
Łukasz Szewczyk mówił, że potrzebny jest plan ratunkowy dla branży, bo w przeciwnym wypadku grozi nam likwidacja wielu miejsc pracy.
Zaapelował również do klientów, by korzystali z możliwości zamawiania dań "na wynos", bo to pozwoli nieco złagodzić skutki zamknięcia.