- Sprawy samorządów, ich finansowania i funkcjonowania w dobie pandemii, to bardzo ważny aspekt, ale niestety tworzy się coraz bardziej realna zapaść finansowa – mówił Piotr Wach,który planował organizację specjalnej konferencji na ten temat. Mieli w niej uczestniczyć opolscy samorządowcy ale i przedstawiciele Związku Miast Polskich. Z uwagi na rosnącą liczbę zakażeń i zagrożenie epidemiczne konferencję odwołano.
- Sama zmiana podatku PIT spowodowała, że budżety samorządów zostały obniżone o 6 mld złotych, kolejna sprawa to niedoszacowane podwyżki dla nauczycieli – mówił Wach.
- Jest coraz więcej uszczerbków na budżetach samorządów i ja obawiam się, że ta zapaść może ich bardzo dotknąć. O 4 mld wzrosły koszty funkcjonowania samorządów, a spowodowała to sama pandemia. My jako samorząd województwa mamy budżet bardziej uzależniony od podatków CIT, więc jakoś sobie radzimy - problem dotyczy głównie powiatów – dodał.
Jak wygląda sytuacja w Nysie?
- Pierwszy etap pandemii bardzo dał nam we znaki, odnotowaliśmy straty w wysokości 10 mln zł, ale mam nadzieję, że teraz bez lockdownu już tak nie będzie – mówił Kolbiarz. - Przypuszczam, że ze względu na koronawirusa będziemy musieli przemyśleć zmiany w organizacji imprez masowych – dodał.
Mimo wszystko Nysa chce się rozwijać, a może temu sprzyjać napływ deweloperów. - Ja jestem szczęśliwy, że po wielu latach do Nysy trafili deweloperzy, którzy widzą w tym mieście potencjał. Dobra praca i tanie mieszkania - tym chcemy zatrzymać młodych ludzi, żeby z Nysy nie wyjeżdżali – mówił.