- Ja bym chciał wybić się poza ten duopol polityczny – zastrzegł Michał Maliński.
Jego zdaniem z jednej strony mamy do czynienia z obroną za wszelką cenę marszałka województwa przez rządzącą w regionie koalicję. Z drugiej strony z wielkim parciem Zjednoczonej Prawicy, by doprowadzić do skazania marszałka. Podkreślił, że kontrole są potrzebne, ale powinny być prowadzone przez uprawnione, powołane do tego instytucje.
- Takie kontrole są prowadzone na bieżąco przez uprawnione instytucje – powiedział Konrad Muller
Ale jego zdaniem trudno nie zauważyć, że obecne kontrole w urzędzie marszałkowskim oraz w instytucjach mu podległych mają na celu zdyskredytowanie władz województwa i rządzącej tutaj koalicji. A cel jest oczywisty: chodzi o przejęcie władzy w sejmiku wojewódzkim. Za wszelką cenę. Stąd na przykład aktywność niektórych mediów publicznych, które niszczą wizerunek marszałka.
- Wiadomo, że w naszym kraju wszyscy są na pasku władzy. Zawsze można suponować, że prokuratura też jest na pasku władzy, media i temu podobne – zadrwił Grzegorz Krukowski
W jego mniemaniu podejście urzędu marszałkowskiego do pytań zadawanych przez kontrolujących posłów budzi wątpliwości. W urzędzie zapada wiele decyzji, marszałek też podejmuje wiele decyzji, w tym dotyczących rozdziału pieniędzy, więc wszystko powinno być transparentne. A dotychczasowe wyniki kontroli pokazują, że trzeba stawiać pytania o tę transparentność.
- Nie podlega dyskusji, że wchodząc do polityki, gdzie bierzemy pieniądze publiczne, rezygnujemy z kawałka prywatności - powiedziała Paulina Klag.
Nie znaczy to jednak, że marszałek jest winny – obwiązuje przecież domniemanie niewinności. I póki wina jego nie zostanie udowodniona – wszelkie sugestie na ten temat są nieuprawnione. Nie można wydawać wyroków na podstawie przekazów medialnych, gdyż godzi to nie tylko w wizerunek marszałka, ale też w jego najbliższych.
- Łatwo jest rzucać potwarze, niszczyć drugiego człowiek – odniósł się Jarosław Draguć.
Jego zdaniem politycy na ogół są odporni na krytykę, ale gdy jest nieuprawniona, to uderza w ich rodziny. A rodziny nie są na takie ataki odporne. Dodał, że urząd marszałkowski mimo wszystko funkcjonuje dobrze, czego dowodem są miliony złotych przekazanych na różne zadania społeczne i gospodarcze, jak choćby w ramach inwestycji w drogi wojewódzkie na kwotę 755 mln zł.