- To był niefortunny czas na podwyżki, bo one mimo wszystko powinny być i powinny iść równolegle z podwyżkami w całym społeczeństwie; dla lekarzy, nauczycieli, dla pracowników sektorów prywatnych. Wielokrotnie staliśmy po ich stronie i mówiliśmy, że im się należą – powiedział Jarosław Draguć z Młodych Demokratów.
- Ja osobiście pod takim projektem bym ręki ne podniósł, to nie czas na takie projekty. Jest deficyt w wysokości ponad 100 mld złotych, rośnie inflacja, mamy rekordowe wskaźniki w pandemii. I zgadzam się, że posłowie i rządzący powinni zarabiać godnie i dobrze, ale nie w tej chwili. Są też inne grupy społeczne, które powinny lepiej zarabiać, przede wszystkim ci, którzy pracują w ochronie zdrowia – stwierdził Michał Kalinowski z Lewicy.
- To na pewno zły okres na podwyżki, dlatego przykro mi, że jedynie 33 posłów w całym sejmie zagłosowało przeciw, w tym 11 posłów Konfederacji, nasz cały skład. Moim zdaniem posłowie zarabiają wystarczająco – stwierdził Piotr Fajbuś z Konfederacji.