W Urzędzie Wojewódzkim, gdzie nastąpi podpisanie decyzji będzie obecna wiceminister rodziny i polityki społecznej Anita Czerwińska.
- To się wiąże z korzystaniem z programów rządowych, które w tym zakresie będą ogłaszane, w ramach których te właśnie przedsiębiorstwa społeczne będą mogły uzupełniać swoją ofertę - wyjaśnił gość Porannej Rozmowy Radia Opole.
Przedsiębiorstwa ekonomii społecznej to takie, dla których zysk nie jest najważniejszy. Ich głównym celem jest aktywizowanie zawodowe osób zagrożonych wykluczeniem społecznym: niepełnosprawnych, seniorów.
- Dołączenie do grona podmiotów ekonomii społecznej wiąże się z możliwością korzystania z programów rządowych, w ramach których te przedsiębiorstwa będą mogły uzupełniać swoją ofertę - wyjaśnił wojewoda.
W Porannej Rozmowie Radia Opole mówiliśmy także o uchodźcach na Opolszczyźnie. Wkrótce minie rok od momentu, kiedy pierwsi uciekający przed wojną w Ukrainie dotarli do regionu.
- Wszyscy pamiętamy serce na dłoni, którzy przyjmowali uchodźców. Jeden segment udzielanej pomocy to była pomoc u rodzin indywidualnych, w domach prywatnych z wielkim udziałem ks. biskupa ordynariusza Andrzeja Czai, który pomagał tutaj, jeżeli chodzi o goszczenie przy parafiach. Drugi segment to były ośrodki organizowane przez powiaty. No i trzecia kategoria, chyba ta najliczniejsza, to kategoria obiektów zadysponowanych przeze mnie jako wojewodę opolskiego - wymieniał Sławomir Kłosowski.
Gość Radia Opole przypomniał, że były to hotele, motele, ośrodki wypoczynkowe i akademik Politechniki Opolskiej "Sokrates" który pełnił także rolę punktu recepcyjnego.
Dzisiaj niektóre z tych ośrodków nie funkcjonują, bo nie ma takiej potrzeby. W tych które pozostały od środy (1 marca) uchodźcy będą musieli wziąć na siebie część kosztów utrzymania. Do tej pory za ich zakwaterowanie i wyżywienie płaciło państwo, a wsparcia finansowego na ten cel udzieliły także Zakłady Azotowe, Cementownia Górażdże, PPO.
- Nie mogę nie wspomnieć Nutricii, która przekazała dwa busy odżywek dla dzieci, a także o hubach w Turawa Park i Krapkowicach, które zbierały i przekazywały dary.