Skomentował w ten sposób decyzję prokuratury, która odmówiła wszczęcia postępowania wobec jego Osoby. Doniesienie na Oszańcę złożył poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, kiedy lider ludowców przyznał, że jego dziecko uczęszcza na język mniejszości, choć do mniejszości niemieckiej nie należy.
Poseł Kowalski nazwał to wyłudzaniem pieniędzy, składaniu fałszywych oświadczeń i oświadczeniem nieprawdy. Na antenie Radia Opole zapowiedział, że sprawa trafi do prokuratury.
- W styczniu mówił publicznie o tym, że to jest oszustwo, a w dopiero w listopadzie złożył zawiadomienie do prokuratury - podkreślał w Porannej Rozmowie Radia Opole Marcin Oszańca.
Dodał on, że w jednej z publikacji przeczytał, że poseł Kowalski chce się odwołać.
- Ja też na tym nie poprzestanę, założę sprawę cywilną, będę wnioskował o odebranie mu immunitetu, żeby nie mógł się zasłonić kolejny raz, za obrazę mieszkańców województwa opolskiego - zapowiedział gość Radia Opole.
Rozmawialiśmy także o polityce i przymiarkach partii opozycyjnych do połączenia sił przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się jesienią.
Wczoraj (11.01) PSL i Polska 2050 zorganizowały wspólnie konferencję prasową w Opolu.
- Współpracujemy, jest blisko wyborów, chcemy pokazać, że więcej nas łączy niż dzieli - wyjaśnił Oszańca. - Jak pójdziemy do wyborów? To jeszcze przed nami, dajmy sobie jeszcze miesiąc. Wiem, że rozmowy bardzo intensywnie prowadzi Władysław Kosiniak-Kamysz.
Przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego w województwie opolskim powiedział także, że pod koniec stycznia spotka się z Michałem Kołodziejczykiem, liderem Agrounii, która zaczyna tworzyć swoje struktury na Opolszczyźnie.
- Prezes Kosiniak-Kamysz i inni przedstawiciele PSL także spotykają się z Agrounią, bo mamy wspólny cel. Chcemy dbać o polską wieś, polskich rolników - powiedział w Radiu Opole Marcin Oszańca.
W internetowej części rozmowy mówiliśmy o trwającym od środy posiedzeniu sejmu i tym, czy do Polski trafia pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.