Wybór władz wojewódzkich jest zwieńczeniem naszych dotychczasowych trzyletnich działań - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Adam Gomoła z zarządu regionalnego partii Polska 2050, rzecznik ugrupowania na Opolszczyźnie.
Zarząd Polska 2050 w regionie jest pięcioosobowy.
Przewodniczącym jest Piotr Sitnik.
- To wiceprzewodniczący rady miejskiej w Kluczborku, wybitny samorządowiec z kilkunastoletnim doświadczeniem, wchodzący w skład stowarzyszenia "Ziemia kluczborska", które tez wchodzi w skład ogólnopolskiej koalicji samorządowej, z którą my, jako Polska 2050 Szymona Hołowni współpracujemy - powiedział Adam Gomoła.
Sekretarzem została Aleksandra Pawlik, Skarbnikiem Karolina Sabok, w zarządzie jest też Janusz Tomczak.
Partia nie ma struktur we wszystkich powiatach województwa opolskiego.
- Nie oznacza to jednak, że tam nie działamy. Dzisiaj (28.11) będziemy w Brzegu robić konferencję prasową dotyczącą sprawy kościoła św. Piotr i Pawła, który w 2003 roku został archidiecezji wrocławskiej oddany za złotówkę, teraz, po przyjęciu 1 mln 700 tys zł dotacji archidiecezja chce go sprzedać za 2,5 mln zł - powiedział gość Radia Opole.
Partia w województwie opolskim liczy około 40 osób, w stowarzyszeniu Polska 2050 działa także kilkadziesiąt osób, ale do partii się nie zapisało.
- Przy różnych akcjach wolontariackich pojawiają się osoby. W sumie tych osób, które działają z nami jest około 300 - stwierdził Adam Gomoła. - To ewenement naszego ruchu, że myślę 90 % osób nie ma ambicji startować w wyborach na wyższym szczeblu. Nie ma parcia, jak w innych partiach, że jest bitwa o miejsce na listach.
Pytany o to, czy Polska 2050 będzie startować w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych z innymi partiami opozycyjnymi powiedział, że będą współpracować, czego przykładem jest pakt senacki.
- Wspólną listą, jest lista do senatu, bo tam musimy, co pokazują wszystkie badania, musimy wystawić wspólnych kandydatów - powiedział gość Porannej Rozmowy Radia Opole.
- Jeśli chodzi o sejm, to będziemy robić wszystko, żeby wygrać te wybory jako opozycja - zapowiedział. Pokazały nam przykłady Węgier, że robienie wspólnej listy opozycji, "od sasa do lasa" jest zabójcze. Mamy przykład z Czech, gdzie zrobienie dwóch bloków pozwoliło pokonać rząd Babiša.
Jak mówi Adam Gomoła, bliżej światopoglądowo Polsce 2050 do Polskiego Stronnictwa Ludowego, niż z partiami bardziej lewicowymi.
- Naszą ambicją jest to, żeby wprowadzić 60-cio, 80-cio osobową reprezentację i poprzez pracę udowodnić, że jesteśmy skutecznym ugrupowaniem i w kolejnych wyborach przejąć władzę. - Naszą ambicją jest uzyskać w tych wyborach parlamentarnych w regionie co najmniej 2 mandaty, a mam nadzieję, że 3.