- Ludzie listy piszą i mają do tego prawo - powiedział wojewoda opolski Sławomir Kłosowski o piśmie skierowanym przez eurodeputowanych opozycji do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Postulują oni o przekazanie europejskich funduszy bezpośrednio do samorządów i organizacji pozarządowych.
- Najpierw listy pisali i robili głosownia, żeby uznać Polskę za kraj niepraworządny i odebrać Polsce pieniądze, a teraz piszą, że by UE łaskawie pieniądze dała. Niepoważne. Tworzenie najpierw tematu rzekomych problemów, a potem pisanie listów, żeby rozwiązać ten problem. Zakrawa to na kabaret - powiedział wojewoda w Radiu Opole.
Zaznaczył przy tym, że Johannes Hahn europejski komisarz ds. budżetu wyraził zdumienie, że Polsce jest dyskutowana tematyka tego, że Polska tych środków nie uzyska.
- Jest to tworzenie szumu informacyjnego ściśle ukierunkowanego na atak polityczny - powiedział Sławomir Kłosowski. - Skoro komisarz ds. budżetu mówi, że nie ma takiego zagrożenia, żeby do Polski nie trafiły środki, to nie ma tematu.
W Porannej Rozmowie Radia Opole poruszyliśmy także temat jodku potasu. Jest on już w każdej gminie w punktach, w których w razie awarii elektrowni jądrowej, lub uszkodzenia elektrowni w Ukrainie przez rosyjskie wojsko.
- Punktów bezpośredniej dystrybucji jest w województwie opolskim ponad 330. w 50, czy nawet 60% są to szkoły, pozostałe to apteki, instytucje gminne, czyli krótko mówiąc znane ludziom.
Wojewoda Kłosowski podkreślał, że przyjmowanie teraz jodku potasu nie jest potrzebne i słyszał, że ludzie wymagają teraz od lekarzy wypisywania recepty na jodek potasu. Przypomniał, że przyjmowanie go teraz, kiedy nie jest to konieczne, jest po prostu szkodliwe.
Rozmawialiśmy także o dystrybucji węgla. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do wojewodów o pomoc gminom w dystrybucji węgla.
Na dzisiaj (21.10) zaplanowano telekonferencję z przedstawicielami Ministerstwa Aktywów Państwowych i podmiotów zajmujących się dystrybucją węgla.
- Będzie działało kilkadziesiąt w kraju składowisk węgla, w których będzie możliwość, aby gminy, które wyrażą zainteresowanie nabędą węgiel.
Wojewoda Kłosowski powiedział także, że spółki skarbu państwa cały czas sprowadzają węgiel do Polski, nie ma zagrożenia, żeby węgla zabrakło. Kwestia jest tylko jedna, aby go rozprowadzić wśród mieszkańców.
- Tym właśnie będziemy zajmować się na telekonferencji rano i wczesnym popołudniem - powiedział wojewoda.