Płyta tygodnia: Patrycja Markowska i Grzegorz Markowski - Droga
Patrycja Markowska nie potrafi dokładnie powiedzieć, kiedy pierwszy raz pomyślała o wspólnej płycie z ojcem: „Ten pomysł pojawiał się od lat. Mieliśmy już za sobą pierwsze podejścia, jak choćby „Kołysankę” czy „Trzeba żyć”. Za każdym razem, kiedy stawaliśmy razem na scenie, działo się coś magicznego i niepowtarzalnego. Ciągle jednak nie czułam się gotowa do nagrania całego albumu. Przełomem był nasz wyjazd do Hiszpanii. Tata zabrał gitarę, ja ukulele. Piliśmy wino i jamowaliśmy razem.”
„Wysłałam te szkice do zaprzyjaźnionych muzyków. Pierwszy był Maciek Wasio. W kilka godzin odesłał pierwszy szkic piosenki. Zgromadziliśmy wokół siebie ludzi, których lubimy i szanujemy, i z którymi muzycznie nam po drodze. Braliśmy z Tatą czynny udział w powstawaniu każdej demówki i każdego dźwięku. Praca szła jak burza. Brak ciśnienia i oczekiwań wobec siebie i tej płyty spowodował, że powstawał materiał prawdziwy i bardzo nam bliski. Ta płyta jest dla mnie dowodem, że z przyjaźni i miłości powstają najlepsze rzeczy…”, dodaje Patrycja Markowska.