El. MŚ piłkarek nożnych – Polska - Albania 2:0 (opinie)
Po meczu eliminacji mistrzostw świata piłkarek nożnych Polska – Albania (2:0) powiedziały:
Nina Patalon (trenerka reprezentacji Polski): „Cieszymy się ze zdobytych punktów. Mieliśmy dużo dobrych fragmentów w tym spotkaniu. Cały czas widzimy progres. Oczywiście w ataku pozycyjnym cały czas przed nami dużo pracy. Mieliśmy dziś ogromną przewagę, kontrolowaliśmy mecz.
- Naszą filozofią jest myślenie o tym, żeby zawsze strzelić jedną bramkę więcej, niż rywal. Paradoksalnie, im bardziej skupiamy się na finalizacji i atakowaniu, tym jesteśmy skuteczniejsi w bronieniu. Musimy mieć na uwadze, że kreując wiele sytuacji, myśląc o atakowaniu, to jednak też piłkę zawsze się w jakimś momencie straci. Znaleźliśmy styl bronienia najlepiej pasujący do naszych zawodniczek. Mam nadzieję, że w tym obszarze też będziemy coraz lepsi. Im więcej będziemy pracować, tym będzie lepiej.
- Rozważaliśmy dwa scenariusze na ten mecz. Pierwszy zakładał, że Albania się otworzy i będzie próbowała z nami grać otwartą piłkę, drugi – że odda nam pole i będzie szukała kontrataków. Sprawdził się ten drugi. Nie patrzę w tabelę. Chcę, by moje zawodniczki miały świadomość, że jest coś takiego, jak zadanie, realizacja planu, a mniej patrzenia w statystyki. My wierzymy, że kiedy będziemy dobrze grać, to te wszystkie tabele będą się zgadzać.
- Ewa Pajor (kontuzjowana napastniczka - PAP) to top światowy. Zastąpić ją nie będzie możliwe. Ale zespół to coś ważniejszego, niż jednostki. Jestem zadowolona, bo dziewczyny wzięły na siebie ciężar gry, odpowiedzialność. Żeby pojawiła się powtarzalność w tych zmianach, musimy rozegrać jeszcze kilka spotkań".
Sylwia Matysik (Polska): ”Byłyśmy lepszą drużyną stworzyłyśmy dużo sytuacji, ciągle się rozwijamy. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie jeszcze lepiej. Mecz z Norwegią kosztował nas bardzo dużo sił, ale miałyśmy sporo czasu, żeby się zregenerować. Rozwijamy się również pod względem motorycznym. Każda z nas robi postęp, dzięki temu w każdym meczu biegamy więcej kilometrów, na większej intensywności, więcej sprintów”.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ co/