Turniej WTA w Rzymie - pewne zwycięstwo Świątek w pierwszym secie finału
Liderka światowego rankingu poradziła sobie w pierwszym secie w 37 minut z triumfatorką tegorocznego turnieju w Madrycie. Rozstawiona z numerem dziewiątym Tunezyjka nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki w gemach przy podaniu Polki, a przy swoim serwie musiała bronić break pointów - co dwukrotnie jej się nie udało.
Spotkanie finałowe z trybun ogląda m.in. były piłkarz reprezentacji Polski i były prezes PZPN Zbigniew Boniek.
W imprezie w stolicy Włoch (pula nagród 2,53 mln dolarów) w 1. rundzie Polka miała wolny los, a następnie pokonała Rumunkę Elenę-Gabrielę Ruse 6:3, 6:0, w 1/8 finału Białorusinkę Wiktorię Azarenkę 6:4, 6:1, w ćwierćfinale Kanadyjkę Biancę Andreescu 7:6 (7-2), 6:0, a w półfinale Białorusinkę Arynę Sabalenkę 6:2, 6:1.
Z Jabeur 20-letnia raszynianka rywalizuje po raz czwarty w karierze. Pokonała ją w 2019 roku w Waszyngtonie, ale w ubiegłym roku poniosła porażki w wielkoszlemowym Wimbledonie oraz w Cincinnati.
W tym roku Świątek wygrała turnieje w Dausze, Indian Wells, Miami i Stuttgarcie i pozostaje niepokonana od 27 meczów. W ubiegłym sezonie była najlepsza w Rzymie oraz w Adelajdzie. Jej największym sukcesem jest triumf w wielkoszlemowym French Open w 2020 roku.(PAP)
mm/ sab/