Niemcy/ 26 października inauguracyjne posiedzenie nowego Bundestagu
Porządek obrad przewiduje m.in. uchwałę w sprawie regulaminu parlamentu oraz wybór przewodniczącego Bundestagu i pozostałych członków prezydium.
Funkcja nowego przewodniczącego najprawdopodobniej przypadnie posłowi socjaldemokratycznej SPD, jako najsilniejszej partii w parlamencie. W ostatniej kadencji przewodniczącym był Wolfgang Schaeuble z chadeckiej CDU.
Federalna ordynacja wyborcza przewiduje 598 miejsc w Bundestagu, w tym 299 dla kandydatów bezpośrednich i 299 dla deputowanych, którzy dostają się z list landowych. W nowym Bundestagu zasiądzie jednak 735 posłów, czyli o 26 więcej niż w poprzednim, co wynika ze specyfiki niemieckiej ordynacji wyborczej. Przed wyborami obawiano się nawet, że Bundestag będzie liczył ponad 800 deputowanych.
Od 16 lat i czterech kadencji na czele niemieckiego rządu stoi kanclerz Angela Merkel z CDU. Jeszcze nie wiadomo kto będzie jej następcą. Kanclerz nie jest w Niemczech wybierany bezpośrednio. W wyborach do Bundestagu obywatele głosują na posłów, którzy z kolei wybierają kanclerza federalnego, ale dopiero po utworzeniu rządu, a to może trwać nawet kilka miesięcy.
Ponieważ żadna partia nie uzyskała w wyborach bezwzględnej większości, w RFN trwają obecnie rozmowy koalicyjne. Teraz toczą się one między zwycięską SPD oraz Zielonymi i liberalną FDP. Jednak chadecja CDU/CSU także deklaruje gotowość utworzenia rządu z Zielonymi i FDP. W czasie trwania negocjacji stary rząd pozostaje u władzy.
W wyborach do Bundestagu z 26 września najsilniejszą partią okazała się SPD zdobywając 25,7 proc. głosów. Unia CDU/CSU spadła do historycznie najniższego poziomu 24,1 procent, ale nie zrezygnowała z możliwości utworzenia rządu. Na trzecim miejscu uplasowali się Zieloni - 14,8 proc., a za nimi FDP - 11,5 proc. Prawicowo-populistyczna AfD uzyskała 10,3 proc. głosów.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ jo/ ap/