Juan Manuel Moreno wyjaśnił, że ogień, który strawił dotąd około 10 tys. hektarów lasów i nieużytków rolnych, był "dziełem człowieka".

"To grupa inteligentnych osób, które mają dużą wiedzę w kwestii (wzniecania pożarów – PAP), działając w taki sposób, aby spowodować jak największe szkody" - powiedział.

Premier rządu Andaluzji wskazał, że policja poszukuje przestępców, którzy podłożyli ogień w kilku miejscach masywu Sierra Bermeja. Dodał, że żywioł został w środę opanowany, ale grupa około 70 strażaków gasi jeszcze pogorzelisko.

Moreno przypomniał, że w tym jednym z największych w tym roku pożarów w Hiszpanii zginął jeden ze strażaków. Zaapelował do parlamentarzystów, aby podjęli działania służące doinwestowaniu regionalnej straży pożarnej.

Pożar wybuchł 8 września wieczoremw lesie porastającym Sierra Bermeja. W kolejnych dniach ogień objął sześć gmin w prowincji Malaga, zmuszając do ewakuacji 3000 osób.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ zm/ akl/