Radio Opole » Kraj i świat
2021-07-22, 15:50 Autor: PAP

10 lat po śmierci Amy Winehouse, bliscy nie ukrywają, jak bolesnym zaskoczeniem było jej odejście

„Pojawiła się jak na Amy przystało – wierzgając nogami i drąc się wniebogłosy. Mógłbym przysiąc, że krzyczała najgłośniej ze wszystkich dzieci, które w życiu słyszałem. Amy urodziła się cztery dni po terminie i od tego czasu przez całe życie spóźniła się zawsze i wszędzie” – tak Mitch Winehouse opisał moment narodzin córki w książce "Amy. Moja córka". Jedyne co zrobiła zbyt wcześnie, to umarła. 23 lipca mija 10 lat od jej śmierci.

Choć ostatnie lata jej życia były niczym przejażdżka kolejką górską, ponuro zabarwione uzależnieniem od alkoholu, narkotyków i byłego męża, ostatnie tygodnie jej życia nie zapowiadały tego, co dla wielu fanów, a przede wszystkim rodziny, było i wciąż pozostaje niezrozumiałe.


"Zawsze widziałem korelację między schludnością Amy, czy też jej brakiem, a stanem umysłu, w jakim się w danym momencie znajdowała. Przez te ostatnie półtora roku jej ubrania były porządnie ułożone w szafach, książki i płyty poukładane alfabetycznie na półkach, a notatniki ponumerowane” – wspomina w książce ojciec Amy Winehouse.


Amy od początku była niespokojnym duchem, zawsze lubiła być w centrum uwagi, a jeśli nie udawało jej się tego osiągać śpiewem, szukała innej metody. Była również bardzo uparta i zawsze potrafiła postawić na swoim, szczególnie, kiedy chodziło o unikanie szkoły, która wyraźnie ją nudziła. Mimo to, była doskonała z matematyki i bardzo lubiła rozwiązywać sudoku. O tym uporze w niedawnym wywiadzie wspomniał mąż matki Amy, Richard Collins.


"Amy próbowała. Rodzina pochylała się nad nią, ludzie próbowali jej pomóc, managerowie, Mitch, Janis. Jednak ludzie zapominają, że Amy miała 27 lat, była niezależna, zamożna. Amy robiła to, co chciała. Ludzie sądzą, że była słaba, ale to nie jest prawda. Była bardzo silna" – podkreślił Collins, który wspólnie z Janis Winehouse-Collins gościł w programie śniadaniowym Lorraine, którego gospodarzem jest Lorraine Kelly.


Amy miała również bardzo wyraźnie nakreślone cele. W liście motywacyjnym dołączonym do podania o przyjęcie do szkoły teatralnej Sylvii Young, które 12-letnia wówczas Amy złożyła bez wiedzy rodziców, napisała tak: "Moim największym marzeniem jest wielka sława. Marzę by występować na scenie. To mój życiowy cel. Chcę, by ludzie słysząc mój głos, mogli po prostu zapomnieć o swoich troskach choć na chwilę". Szkoda, że jej piosenki przesiąknięte były emocjami i dramatami jakie ona sama przeżywała.


Pierwsza płyta Amy, "Frank", cieszyła się dużym zainteresowaniem. W 2004 roku zajęła ostatecznie 13. miejsce na brytyjskiej liście najlepiej sprzedających się albumów. Jednak dopiero słynne słowa „They tried to make me go to rehab but I said no no no” (słowa piosenki „Rehab” z drugiej płyty „Back to Black” – red.) okazały się przepustką do wielkiej sławy i ostatecznie smutnym podsumowaniem życia artystki.


"Moje piosenki są autobiograficzne i to dla mnie muszą coś oznaczać” – Amy przyznała w jednej rozmowie z ojcem. Jednak pisząc utwory na swoją drugą płytę „Back to Black”, musiała sięgnąć do najciemniejszych zakamarków swojej duszy. Niemałe znaczenie w tej podróży miał były mąż Amy, Blake Fielder - Civil. Paradoksalnie przed poznaniem Blake’a, Amy była zagorzałą przeciwniczką twardych narkotyków, co demonstrowała na swoich koncertach.


Jak zauważa wieloletni przyjaciel i współlokator piosenkarki, Tyler James, ten ogromny rozgłos jaki przyniosła jej wspomniana płyta, okazał się również przekleństwem. "Myślę, że Amy w końcu pragnęła normalności. Była bliska wyzdrowienia i odstawienia alkoholu. Była dwudziestokilkuletnią dziewczyną cierpiącą z powodu uzależnienia i wszyscy byli tego częścią. Wszyscy na to patrzyli" – wspomina w rozmowie z "The Times". Dodał, że kilka lat wcześniej udało się jej pokonać uzależnienie od narkotyków, ale "nikt o tym nie wspomniał". "Amy wiele przeszła” – mówił o konsekwencjach sławy swojej przyjaciółki. "To było dla niej trudne. Gdy byłeś sławny, byłeś niemal ścigany. Nie obchodziło ich, jak to wpłynie na twoje zdrowie psychiczne, czy pogorszy twoje uzależnienie, czy doprowadzi do szaleństwa" – dodał, wspominając czasy, gdy Amy była pożywką dla prasy brukowej, która tak chętnie relacjonowała upadek gwiazdy.


Tym większą radość budziły zdjęcia uśmiechniętej, zdrowiej wyglądającej Amy, które zwiastowały jej powrót do formy. Wszystko wskazywało na to, że złą passę ma już za sobą. Sama chętnie mówiła o planach na przyszłość, z ogromną ekscytacją opowiadała o współpracy z Tonym Bennettem.


"Chciałabym rozpocząć naukę gry na gitarze lub trąbce. Potrafię grać na różnych instrumentach, ale na żadnym odpowiednio dobrze. Jeśli grasz na instrumencie to czyni cię lepszym piosenkarzem" - snuła plany w jednym z ostatnich wywiadów opublikowanym przez "Billboard".


"Przytul mnie tato", "Ja ciebie też kocham mamo" - tak brzmiały ostatnie słowa, które zapamiętali jej najbliżsi, potraktowali je normalnie, jako coś oczywistego, bez żadnego zaniepokojenia czy przeczucia, że będą ostatnimi, które usłyszą. Amy zmarła 23 lipca w swoim domu w Camden Square z powodu zatrucia alkoholowego, miała 27 lat. (PAP Life)


mdn/ moc/


Kraj i świat

2024-06-26, godz. 18:00 Rozpoczęło się spotkanie klubu KO z szefem MS Adamem Bodnarem W środę ok. godz. 17.40 rozpoczęło się w Sejmie spotkanie klubu KO z szefem MS, prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem. » więcej 2024-06-26, godz. 18:00 Kenia/ Prezydent zapowiedział wycofanie projektu budżetu, który wywołał krwawe zamieszki Prezydent Kenii William Ruto ogłosił w środę wycofanie projektu budżetu na lata 2024-2025, przewidującego podwyżki podatków. Wprowadzenie nowych podatków… » więcej 2024-06-26, godz. 18:00 BBC: Nowy, śmiertelny szczep wirusa mpox jest "bardzo niepokojący" Nowy szczep wirusa mpox, rozprzestrzeniający się wzdłuż wschodniej granicy Demokratycznej Republiki Konga, jest 'niezwykle niepokojący' - podał w środę… » więcej 2024-06-26, godz. 18:00 Dolnośląskie/ Pożar neogotyckiego pałacu w Jelczu-Laskowicach został opanowany (aktl.) Strażakom udało się opanować pożar neogotyckiego pałacu w Jelczu-Laskowicach. Ogień został zauważony ok. godz. 11:30. Przez kilka godzin walczyło z nim… » więcej 2024-06-26, godz. 17:50 Szef MON: wierzę, że Sejm jest w stanie jednomyślnie przyjąć ustawę wspierającą wojsko (opis) Wierzę, że pomimo emocji politycznych Sejm jest w stanie przyjąć jednomyślnie ustawę ws. wsparcia działań wojska, policji i Straży Granicznej, w tym zasad… » więcej 2024-06-26, godz. 17:50 Pierwszy raz od wejścia Rumunii do UE do kraju wraca więcej Rumunów, niż z niego wyjeżdża Po raz pierwszy od przystąpienia Rumunii do UE w 2007 roku liczba Rumunów, którzy wracają do kraju na stałe, przewyższa liczbę tych, którzy decydują się… » więcej 2024-06-26, godz. 17:50 Turniej tenisowy Szczecin Open ma nowego sponsora głównego Pół miliona złotych na organizację turnieju tenisowego Invest in Szczecin Open 2024 przeznaczy nowy sponsor główny Polfund - Fundusz Poręczeń Kredytowych… » więcej 2024-06-26, godz. 17:50 Głosowanie komisji regulaminowej ws. uchylenia immunitetu posła Wosia przełożone na czwartek Głosowanie komisji regulaminowej ws. uchylenia immunitetu posła PiS Michała Wosia przełożono na czwartek - poinformował PAP przewodniczący komisji Jaroslaw… » więcej 2024-06-26, godz. 17:50 Czechy/ Poselska komisja ma zbadać działania policji podczas masakry na Uniwersytecie Karola Czeska Izba Poselska powołała w środę komisję śledczą do wyjaśnienia postępowania policji w czasie tragicznej strzelaniny na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu… » więcej 2024-06-26, godz. 17:50 W. Brytania/ Aresztowano mężczyznę, który wysyłał erotyczne wiadomości do posłów Londyńska policja aresztowała w środę mężczyznę podejrzanego o wysyłanie do osób związanych z parlamentem, w tym posłów, niechcianych wiadomości o… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »