– Wydaje mi się, że jeżeli będzie kryty tor, to tak jak wszyscy mówią – sam na siebie będzie zarabiał. Wiesław Kmiecik też apeluje o to, że jeżeli mamy 100 tysięcy odwiedzin na Stadionie Narodowym, kiedy jest lód i tyle samo jest też na Stegnach odkrytych – to jeżeli po prostu zadaszą taką halę, to tylko się cieszyć i czekać, aż będziemy mieli kolejnych mistrzów – zaznacza Aida Bella.

– Jeśli chodzi o lokalizację takiego obiektu mogłoby to być Zakopane lub Warszawa - dodaje Bella.

Przypomnijmy, że nasi panczeniści w Polsce trenowali łyżwiarstwo szybkie, szusując w wełnianych skarpetach po specjalnej macie poślizgowej. Na lodzie trenowali dopiero za granicą – głównie w Berlinie. – Biorąc to pod uwagę, naszym panczenistom należy oddać najwyższe honory – mówi gość porannej rozmowy.

– Na sześć medali trzy przywędrują do panczenistów, którzy tak naprawdę są porównywani do jamajskich bobsleistów – osiągnęli coś niesamowitego. Sam Zbyszek Bródka podkreślał, że Holendrzy nie mogą uwierzyć, że oddają złoty medal nie godnemu rywalowi, który tak samo się przygotowuje, tylko komuś, kto jest wielkim talentem i trenuje bez hali lodowej – podkreśla Bella.

Dodajmy, że w dużo mniejszej Holandii krytych hal lodowych jest 19. Przypomnijmy też, że minister sportu Andrzej Biernat zadeklarował dziś w Polskim Radia, że w ciągu dwóch lat w Polsce powstanie pierwszy taki zadaszony obiekt. Na razie nie wiadomo, gdzie miałby się znajdować.

Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".

Posłuchaj wypowiedzi naszej rozmówczyni:

Krzysztof Rapp (oprac. WK)