Chcą przypomnieć o ostatnim adiutancie Rydza-Śmigłego
– Czytałem biografię marszałka Rydza-Śmigłego, natknąłem się na zapis, że jego ostatni adiutant, Bazyli Rogowski, jest pochowany na Cmentarzu Jerozolimskim w Nysie i trochę się zawstydziłem, bo nigdy nie natknąłem się na to nazwisko – mówi Czesław Biłobran.
Bazyli Rogowski był nie tylko adiutantem, ale także przyjacielem marszałka Rydza-Śmigłego i świadkiem historii, którą spisał w pamiętnikach. W Polsce nikt ich nie chciał wydać, zostały opublikowane w paryskiej „Kulturze". Miał także zasługi jako samorządowiec. – Oprócz tego, że był wielkim patriotą, należał do obozu piłsudczyków, był legionistą, walczył też w konspiracji, był również samorządowcem: starostą częstochowskim, toruńskim i w Równem na Wołyniu, był też wicewojewodą tarnopolskim – wylicza Biłobran.
Przedstawiciele nyskiego starostwa w czwartek (1.08) odnaleźli na nyskim cmentarzu grób Bazylego Rogowskiego. Jest pomysł, aby jego imieniem nazwać nyską ulicę, rondo lub w inny sposób uhonorować tę postać.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Dorota Kłonowska (oprac. WK)