- Zgłosiło się 26 uczestników, nakręcili 12 filmów - mówi Mirosława Stańczak, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Strzelcach Opolskich (kandyduje do rady powiatu). - Byli to uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Filmy rzeczywiście zachwyciły nas oryginalnością, pomysłami. Okazało się, że uczniowie zaczęli wyszukiwać zawody, o których nie pomyślelibyśmy, że znajdą tam osobowości, bo np. rolników, nauczycieli, szewca, i to nawet dwóch – dodaje.

- Ja bym chciał, żeby młodzi ludzie zrozumieli, że praca to nie obowiązek, szczególnie przykry, ale coś co będą robić całe życie - mówi Waldemar Gaida, wicestarosta powiatu strzeleckiego (kandyduje do rady powiatu). - Czyli żeby wybierali z pasją, to co lubią. Jak jeszcze im ktoś za to świetnie zapłaci, to trafią na złotą żyłę. Praca jednego z bohaterów filmiku nie jest pracą bogato zarobkową, ale jest świetną, bo jest w niej pasja do rękodzielnictwa, jest pasja do historii, która też nawiązuje do historii naszego miasta i choćby sławetnego mistrza szewskiego Piusa Gabora.

A jak młodym ludziom pracowało się nad filmami?

- Nagraliśmy film o panu Jacku Ferdynusie, który jest szewcem. Zadałyśmy mu kilka fajnych pytań i stwierdziłyśmy, że to będzie najciekawsze, żeby pójść i dowiedzieć się, jak wygląda praca szewca. Trudno było to wszystko zmontować? - Bardzo trudno było, bo pan Ferdynus bardzo dużo mówił, ale to dobrze dla nas, a film też za długi, bo to pięć minut, ale zmieściliśmy się w czasie – mówią uczennice PSP nr 7 w Strzelcach Opolskich.

Młodzież wzięła także udział w wykładzie, podczas którego dowiedziała się, że należy kłaść nacisk na zdobywanie kompetencji.