Opolszczyzna, jako jedno z dwóch województw, ma zapisanego jednego wicewojewodę.

Andrzej Buła, lider Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie, podkreśla, że decyzja należy do premiera.

- Ja naprawdę nie zajmuję się sprawami kadrowymi w rozumieniu takim, że będę decydować, czy będzie drugi wicewojewoda, czy też nie powoływać takiego stanowiska. To pozostawiam również zakresowi prac do zrobienia w województwie opolskim, bo nie wiem jaki jest podział kompetencyjny i w jakim kierunku miałoby to zmierzać.

Marcin Oszańca, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie, uważa, że zakres pracy wojewody jest obszerny i obowiązki można podzielić między trzy osoby.

- Liczba zadań realizowanych przez nasz urząd wojewódzki nie odbiega zakresowi w większych województwach. Z tego względu koncepcja dwóch wicewojewodów, o ile do niej dojdzie, myślę, że wpłynie na poprawę odbierania urzędu wojewódzkiego przede wszystkim przez mieszkańców. Ci przedstawiciele rządu w terenie będą jeszcze bliżej mieszkańców naszego województwa.

Zdaniem Piotra Sitnika, przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni w regionie opolskim, taki krok może wzmocnić nasze województwo.

- Chcemy być silnym województwem, które ma wpływ na wiele decyzji, ale przede wszystkim celem jest sprawne zarządzanie nim. W związku z tym pomysł trzech osób zarządzających województwem opolskim, mających kontakt z panem premierem, jest jak najbardziej uzasadniony.

Na razie nawet w rozmowach nieoficjalnych nie pojawiają się żadne nazwiska.