Podwójne nazwy miejscowości?
Opolskie gminy zamieszkane przez mniejszość niemiecką przygotowują się do wprowadzenia podwójnych nazw miejscowości. Procedury są długotrwałe i na tablice trzeba będzie poczekać jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Na razie trwają konsultacje z mieszkańcami. Burmistrz Prószkowa - Róża Malik twierdzi, że dwujęzyczne nazewnictwo nie bulwersuje polskiej większości.
Co ciekawe, sprawa budzi niepokój członków mniejszości niemieckiej. Część z nich liczyła bowiem na to, że na tablicach pojawią się nazwy z lat '30.
Burmistrz Prószkowa przyznaje, że w jednej z wiosek rozmowy na ten temat były bardzo burzliwe.
Przypomnijmy, że ustawa o mniejszościach narodowych nie zezwala na stosowanie nazw wprowadzonych przez administrację Trzeciej Rzeszy i Związku Radzieckiego.
Marek Świercz
Co ciekawe, sprawa budzi niepokój członków mniejszości niemieckiej. Część z nich liczyła bowiem na to, że na tablicach pojawią się nazwy z lat '30.
Burmistrz Prószkowa przyznaje, że w jednej z wiosek rozmowy na ten temat były bardzo burzliwe.
Przypomnijmy, że ustawa o mniejszościach narodowych nie zezwala na stosowanie nazw wprowadzonych przez administrację Trzeciej Rzeszy i Związku Radzieckiego.
Marek Świercz