Oprócz organizacji koncertów czy przedstawień, budynek ma pełnić także wiele dodatkowych funkcji, istotnych dla lokalnej społeczności. Jak zapowiada wójt Urszula Medyk, jedną z nich będzie działalność rady gminy.

- W tej chwili sesje odbywają się na naszej małej sali. Musimy pamiętać, że na sesje rady mają prawo przyjść nie tylko radni, sołtysi, ale też i goście. Jest to bardzo przykre, że nawet nie ma gdzie ich posadzić, bo to jest małe pomieszczenie - tłumaczy.

Budynek będzie służył także jako remiza miejscowych strażaków-ochotników. To jednak niejedyna organizacja, która będzie mogła się do niego przenieść.

- Chciałabym, aby w tym budynku swoje miejsce mieli renciści i emeryci, bo na naszym terenie jest to bardzo prężna organizacja, duża. Ponadto koła gospodyń wiejskich. Widzę miejsce dla młodzieży. Odbierałam sygnały, że młodzież chciałaby mieć jakąś małą salkę, w której mógłby działać jakiś zespół muzyczny - zapowiada wójt.

Obiekt powstanie w sąsiedztwie urzędu gminy. Koszt jego budowy wyniesie ponad 6,5 miliona złotych. Inwestycja uzyskała dofinansowanie z rządowego programu Polski Ład. Do tej pory samorządowi udało się już wyłonić wykonawcę robót. Termin zakończenia prac to początek przyszłego roku.