Na każdego, kto zdecyduje się podzielić życiodajnym płynem, czekają specjalne upominki. Ci, którzy ustawili się w kolejce do krwiobusu przyznawali jednak, że to nie one skłoniły ich do podjęcia decyzji.

- Ogólnie oddaję od jakiegoś czasu krew i uważam, że jak najbardziej warto to robić, bo może to komuś uratować życie - przekonuje pani Karolina.

- Śmiało mogę stwierdzić, że tu jest z 35 osób w tym momencie, plus do tego ci, którzy jeszcze czekają na wypisanie tych formularzy. Każda taka sytuacja, każde takie jakby pospolite ruszenie dają duże efekty - dodaje pan Michał.

Na uczestników festiwalu czekają także stoiska z łakociami. Jednym z najbardziej obleganych jest namiot pani Anzheliny, w którym można się przekonać, że z czekolady da się wykonać dosłownie wszystko.

- Robimy samochody, narzędzia czekoladowe, misie, jeżyki, słoniki. No wszystko, tabliczki też z nadrukiem. Kiedyś dla dyrektora takiej fabryki mebli robiliśmy krzesło o rzeczywistych wymiarach. Tam było ponad 20 kilogramów czekolady - zdradza.

Dodajmy, że impreza potrwa do 16:00. Na zakończenie uruchomiona zostanie darmowa czekoladowa fontanna.