Do próby oszustwa doszło w godzinach popołudniowych. Niedoszły złodziej skontaktował się z kobietą drogą telefoniczną. Jak wskazuje asp. Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie, aby zdobyć pieniądze posłużył się popularną metodą "na legendę".

- Podając się za jej wnuczka, opowiedział historyjkę o wypadku, że potrącił młodego człowieka, który prawdopodobnie nie żyje. Dodał, że pilnie potrzebuje także 60 tysięcy złotych na kaucję, bo inaczej pójdzie do więzienia - tłumaczy.

Fałszywy wnuczek zasugerował nawet, by kobieta wzięła pożyczkę w banku, jeśli nie posiada całej kwoty. Seniorka rozpoznała po głosie, że jej rozmówca nie jest tym, za kogo się podaje i zakończyła rozmowę informując o zdarzeniu bliskich i policję, dzięki czemu uratowała oszczędności swojego życia.

Policja przestrzega jednak, że nie każda próba oszustwa kończy się w taki sposób i nadal są osoby, które wierzą w historie opowiadane przez oszustów. Dlatego też ważne jest, by rozmawiać z bliskimi w podeszłym wieku i uczulać ich na tego typu praktyki.