Do zdarzenia doszło w piątkową (22.11) noc na jednym z mostów. Około 22:30 mundurowi zauważyli mężczyznę z pętlą na szyi, który stał po zewnętrznej stronie barierki. Drugi koniec liny, przy użyciu karabińczyka, zamocowany był do konstrukcji mostu. Jak wyjaśnia mł. asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy, policjanci próbowali odwieść desperata od skoku, jednak ten nie chciał zmienić decyzji.

- 32-latek cały czas był zdenerwowany. Tłumaczył, że chce odebrać sobie życie i nie zejdzie z mostu. Wówczas funkcjonariusze podjęli szybką decyzję i bez chwili wahania wciągnęli go na bezpieczną stronę barierki, po czym odpięli karabińczyk i zdjęli z jego szyi pętlę - tłumaczy.

Kiedy niedoszły samobójca był już bezpieczny, mundurowi o całym zajściu powiadomili dyżurnego i opiekowali się nim do czasu przyjazdu karetki. 32-latek trafił ostatecznie pod opiekę lekarzy.