- Zdajemy sobie sprawę, że Huta Andrzej jako jeden cały zakład pracy nie istnieje, wiemy że naprawdę wiele osób pracuje w hucie pod postacią istniejących i prężnie rozwijających się spółek. Myślę, że warto reaktywować to wydarzenie. Dzień Hutnika był pomysłem mieszkańców - mówi Dominik Kowalski z "Biblioteki i Kultury" w Zawadzkiem.

Pierwszy po reaktywacji Dzień Hutnika zaplanowano na 4 maja. Impreza będzie w stylu PRL – goście będą mogli potańczyć do szlagierów z tamtych lat, zagra orkiestra dęta, będzie można zjeść grochówkę i napić się wody sodowej z saturatora.

Miejsce imprezy będzie oświetlał oryginalny, odrestaurowany neon z Huty Andrzej.