- Chodzi o to, żeby pokazać wszystkim, że choć niektóre z kobiet skończyły swoją pracę zawodową, to chcą jeszcze coś robić. Rozwijają zainteresowania, pielęgnują hobby. Biorąc udział w tym projekcie, przekonują, że nawet będąc seniorką, warto w dalszym ciągu być aktywnym - tłumaczy Piotr Przybyłowski, instruktor Nyskiego Domu Kultury.

O fryzury zadbała Kamila Skiba, fryzjerka z Nysy, która próbowała skomponować to, co na głowie, z tym, co panie będą miały ubrane.

- Fajna zabawa. Były upięcia, warkocze, koki, loki. A wszystko, by wyglądały i czuły się pięknie - mówi fryzjerka.

Z udziału w polsko-czeskim projekcie zadowolona jest mieszkanka czeskich Mikulovic, pani Maria. Twierdzi, że w wyborach miss bierze udział dla dobrej zabawy oraz po to, by poznać polskie koleżanki. Przyznaje też, że chciałaby się nieco dowartościować i przekonać, czy faktycznie może wygrać. Warto przy tym wspomnieć, że pani Maria ma 77 lat.

Finał miss 50+ zaplanowano na 19 listopada w Nyskim Domu Kultury, a odbędzie się razem z podsumowaniem IV Nyskiej Senioriady.