Najmłodsi Opolanie wspierają misjonarzy z Madagaskaru
Dzieci z województwa opolskiego, zaangażowane w kolędowanie misyjne, spotkały się w Opolu. Ponad dziesięć grup ze wszystkich stron regionu przez okres Bożego Narodzenia chodzą z swoimi występami po domach i zbierają pieniądze na misję. W tym roku przeznaczone zostaną one na pomoc chrześcijanom z Madagaskaru.
- Tam chrześcijaństwo dopiero się rodzi, tamtejsi mieszkańcy, aby spotkać się w kościele pokonuje nawet 300 km, a msza trwa 10 godzin - mówi misjonarz kamilianin Jerzy Wilk, referent na Madagaskarze.
- Podobnie jak we wszystkich krajach trzeciego świata, Afryki czy Ameryki Południowej, potrzebna jest pomoc materialna. Dzięki zebranym pieniądzom sprowadzamy leki, artykuły szkolne, medyczne. Mamy kilka szpitali oraz wioskę trędowatych - dodaje misjonarz.
- Kiedy odwiedzamy rodziny podczas naszego kolędowania ludzie są bardzo szczęśliwi.
Wiedzą, że wspieramy misjonarzy. Jesteśmy zadowoleni, że możemy pomóc innym - dodaje Karol Klimczak z Nysy.
- Wspieramy misje na różny sposób. Kolędowanie jest jednym z nich. Co roku uczestniczę w tym wydarzeniu. Zawsze jest inne przedstawienie. Dziś przedstawiamy wiersze i śpiewamy - dodaje Anna Zug z Borek Wielkich.
Spotkanie w Opolu to okazja do prezentacji swojego repertuaru kolędniczego. W tym roku większość grup w swoim stroju nawiązywało do Madagaskaru. Nie zabrakło również tradycyjnych gwiazd betlejemskich.
- Podobnie jak we wszystkich krajach trzeciego świata, Afryki czy Ameryki Południowej, potrzebna jest pomoc materialna. Dzięki zebranym pieniądzom sprowadzamy leki, artykuły szkolne, medyczne. Mamy kilka szpitali oraz wioskę trędowatych - dodaje misjonarz.
- Kiedy odwiedzamy rodziny podczas naszego kolędowania ludzie są bardzo szczęśliwi.
Wiedzą, że wspieramy misjonarzy. Jesteśmy zadowoleni, że możemy pomóc innym - dodaje Karol Klimczak z Nysy.
- Wspieramy misje na różny sposób. Kolędowanie jest jednym z nich. Co roku uczestniczę w tym wydarzeniu. Zawsze jest inne przedstawienie. Dziś przedstawiamy wiersze i śpiewamy - dodaje Anna Zug z Borek Wielkich.
Spotkanie w Opolu to okazja do prezentacji swojego repertuaru kolędniczego. W tym roku większość grup w swoim stroju nawiązywało do Madagaskaru. Nie zabrakło również tradycyjnych gwiazd betlejemskich.