- Wcześniej było pięć wielkich wymierań, to ostatnie wydarzyło się 65 mln lat temu, ale jeśli popatrzymy w jakim tempie dzieje się to teraz, to prawdopodobnie jesteśmy świadkami szóstego - zaznaczył nasz gość.
- W Polsce ale i Europie najbardziej zagrożone są gatunki zwierząt związane z krajobrazem otwartym, rolniczym a także gatunki słodkowodne. Niedawno ukazał się raport WWF-u, który pokazał, że w ciągu ostatnich 50 lat ubyło prawie 70 procent populacji dzikich zwierząt - mówił dr Hebda.
- Podstawową przyczyną wymierania jest degradacja siedlisk spowodowana działalnością człowieka, czyli przekształcanie terenów cennych przyrodniczo w środowiska bardzo silnie przekształcone - dodał.
Zdaniem naszego gościa, bardzo ważna jest edukacja, choć to już może być za mało. - Profesor Skolimowski kiedyś napisał, że „XXI wiek będzie wiekiem ekologicznym albo nie będzie go wcale” i te słowa są bardzo aktualne. Trzeba podejmować działania z zakresu czynnej ochrony przyrody - powiedział dr Hebda.