W 90% kranów w mieście jest już woda, a cysterny nie muszą uzupełniać sieci wodociągowej. Tylko na osiedlu Wieniawskiego i w kilku domach jednorodzinnych mogą występować braki wody lub problemy z ciśnieniem.
- Ciężko pracowaliśmy, ale chyba ten egzamin zdaliśmy– mówi Grzegorz Kamiński z głuchołaskich wodociągów.
- Do większości mieszkań w Głuchołazach woda dochodzi z naszej stacji uzdatniania wody oraz do Bodzanowa. Bodzanów udało nam się zasilić w 70 procentach, 70 procent domów ma wodę. Cały czas jesteśmy na etapie, żeby płukać sieci, dezynfekować i uzdatniać tę wodę. Ja myślę, że to kwestia kilku dni i powinno być okej - mówi Kamiński.
Jak zaznacza Kamiński, w dolnych partiach miasta, woda nie ma jeszcze idealnych parametrów, można jej używać do sanitariatów czy do kąpieli, ale jeśli chodzi o spożycie lepiej ją przegotować.
W Głuchołazach wybrano wykonawcę, który będzie odtwarzał kanalizację sanitarną i pierwsze działania w tym zakresie rozpoczną się od nowego tygodnia, podobnie będzie w Bodzanowie i Nowym Świętowie.