Muzeum Polin przedstawiło najważniejsze wydarzenia obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim
Jednym z kluczowych wydarzeń obchodów będzie wystawa czasowa "Wokół nas morze ognia". Pokazuje ona życie cywilów, ukrywających się w warszawskim getcie. Kuratorka wystawy Zuzanna Schnepf-Kołacz mówi, że nie jest ona faktograficzna. "Dotychczas w takim powszechnym obiegu były raczej historie bojowców, walczących z bronią ręku - zorganizowany opór, który był w getcie. My tym razem chcemy opowiedzieć historię powstania z perspektywy zwykłych ludzi - cywilów, którzy byli wówczas w getcie. Zostali właściwie uwięzieni w tym getcie. Ukrywali się bunkrach pod ziemią lub w innych kryjówkach" - mówi Zuzanna Schnepf-Kołacz.
Na wystawie będą zaprezentowane oryginalne klisze fotograficzne Zbigniewa Leszka Grzywaczewskiego z powstania w getcie, odnalezione po 80. latach przez jego syna Macieja Grzywaczewskiego. Negatyw zawiera 48 ujęć, z których 33 pokazują getto. Wśród nich jest 12 publikowanych już wcześniej zdjęć, zachowanych w formie odbitek w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie. Materiał jest unikatowy, bo to jedyne zachowane zdjęcia z getta, które nie są autorstwa Niemców. Maciej Grzywaczewski mówi, że jego ojciec robił te zdjęcia z ukrycia i w pośpiechu. "Sporo ryzykował i tam widać nerwowość przy tych zdjęciach, bo niektóre klatki nachodzą na siebie, bo w tych aparatach się to ręcznie przesuwało. Ale jednocześnie na tej samej kliszy są zdjęcia mojej mamy, która miała dwadzieścia lat. To niesamowite, bo tu też jest płonące getto, Żydzi wyprowadzani na Umschlagplatz, dramatyczne zdjęcia tej rodziny, która skacze, a właściwie okoliczności tego skoku" - mówi Maciej Grzywaczewski.
Wystawę będzie można oglądać od 18 kwietnia tego roku do 8 stycznia 2024.
Powstanie w getcie warszawskim wybuchło 19 kwietnia 1943 roku. W dniu wybuchu, w święto Pesach, na terenie warszawskiego getta przebywało 50 tys. osób.