Uroczystości, które organizuje UdSKiOR, zaplanowano m.in. w Rzymie, Monte Cassino, Piedimonte San Germano. Weteranom towarzyszyć będzie delegacja państwowa, kombatanci innych formacji wojskowych oraz "tułacze dzieci".
"78. rocznica bitwy o Monte Cassino przypada w roku szczególnym, dlatego że jest to rok, w którym czcimy w sposób wyjątkowy gen. Władysława Andersa, bo to 130. rocznica jego urodzin. To także rok, w którym przywołujemy 80. rocznicę wyprowadzenia przez gen. Andersa z nieludzkiej ziemi tysięcy polskich żołnierzy, ludności cywilnej, więzionych tam wcześniej, a potem niemogących w sposób dobry i sprawny, stworzyć armii, tak jak zakładano. Na włoskiej ziemi, między 16 a 20 maja, czcić będziemy triumf polskiego oręża na Monte Cassino, ale nasze myśli będą biec również w stronę dowódcy 2. Korpusu Polskiego i w stronę tych wszystkich, którzy 80 lat temu opuścili nieludzką ziemię" - powiedział PAP szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk.
Przypomniał, że 2. Korpus Polski był "formacją wyjątkową, składał się bowiem w dużej mierze z tych, którzy po agresji Rosji Sowieckiej na Polskę w 1939 roku znaleźli się na nieludzkiej ziemi". "Żołnierze 2. Korpusu Polskiego, kiedy 80 lat temu opuszczali Rosję Sowiecką, która kojarzyła im się wyłącznie z głodem, ze śmiercią, z męczeństwem, dopiero w Palestynie, ojczyźnie Chrystusa, kiedy stacjonowali tam w roku 1942 i 1943, nabrali ogromnej wiary w to, że będą w stanie odzyskać dla Polski niepodległość i że staną się armią zwycięzców. Tak się w istocie stało - armia niewolników stała się armią zwycięzców, których szlak bojowy wiódł przez Monte Cassino, Linię Gustawa, Piedimonte San Germano, Ankonę i Bolonię" - podkreślił Kasprzyk.
Wskazał, że "Monte Cassino to bitwa symbol". "Ona nie tylko w znaczeniu militarnym była bardzo ważna, chodziło o przełamanie Linii Gustawa bronionej przez elitarne jednostki niemieckie, linii niezwykle ważnej, bo bez jej przełamania alianci nie mogliby skutecznie przeprowadzić ofensywy przez Półwysep Apeniński, ale ta bitwa stała się także w wymiarze symbolicznym niezwykle ważna dla historii Rzeczypospolitej i Europy" - wyjaśnił szef UdSKiOR.
Ocenił, że "Polacy dokonali między 11 a 18 maja 1944 roku rzeczy wydawało się niemożliwej". "Bitwa o Monte Cassino, zwana również +bitwą narodów+, trwała przecież od stycznia 1944 roku i ani Brytyjczykom, ani Amerykanom, ani wojskom nowozelandzkim, hinduskim, francuskim nie udało się przełamać niemieckiej obrony. Polakom się to udało. Imię polskiego żołnierza rozsławiło się wtedy na cały świat" - zaznaczył.
Uroczystości we Włoszech będą koncentrować się przede wszystkim wokół Monte Cassino. Pielgrzymka narodowa, która wyruszy z Polski w poniedziałek, rozpocznie się jednak od modlitwy przy grobie Jana Pawła II w Bazylice Św. Piotra w Watykanie oraz oddania hołdu marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu przy jego popiersiu w Rzymie.
We wtorek uroczystości przeniosą się na Piedimonte San Germano. "To była twierdza, która została zdobyta dzień po przełamaniu Linii Gustawa, niezwykle ważna w dalszym postępowaniu ofensywy wojsk alianckich" - wyjaśnił minister Kasprzyk.
W uroczystościach będzie uczestniczył m.in. urodzony w 1922 r. ppłk Otton Hulacki, który w czasie kampanii włoskiej walczył jako podchorąży 6. Pułku Pancernego "Dzieci Lwowskich" w składzie 2. Warszawskiej Brygady Pancernej.