Badacz Instytutu Pileckiego Wojciech Markert wyjaśnia, że Józef Suchecki i Jan Wolski pomagali podczas wojny kilkudziesięciu Żydom, uciekinierom z getta w Gniewoszowie, które Niemcy utworzyli w 1940 roku, a w sierpniu 1942 zaczęli likwidować. Kilka grup uciekinierów znalazło wtedy schronienie u rodzin Sucheckiego i Wolskiego.
Józef Suchecki i Jan Wolski, choć nie przyznali się do ukrywania Żydów, to z powodu odkrycia śladów ich bytowania zostali zastrzeleni przez Niemców 17 sierpnia 1943 roku. Zamordowanie mężczyzn postawiło w tragicznej sytuacji ich rodziny - tłumaczy Wojciech Markert. Obaj byli biednymi rolnikami, którzy z niewielkich gospodarstw musieli wyżywić wielodzietne rodziny. Józef, miał z żoną Józefą ośmioro dzieci. Natomiast Jan, miał z żoną Heleną pięcioro dzieci, obie rodziny zostały w tragicznej sytuacji materialnej, w dodatku gospodarstwo Sucheckiego zostało splądrowane i obrabowane przez Niemców.
Wojciech Markert wyjaśnia, że los Żydów, którzy prawdopodobnie urywali się w gospodarstwach rodziny Sucheckich i Wolskich był również tragiczny. W tym czasie w okolicy Niemcy złapali grupę ukrywających się Żydów z Gniewoszowa, wśród których byli: Elizer Finkelman, Hersz Liebhaber, Mosze Holtzhandler, Mirl Reikh i Pesach Tanenboim. Zostali oni rozstrzelani na cmentarzu w Granicy i pogrzebani w zbiorowej mogile. Zeznania Bolesława Paciorka, wyróżnionego w 2017 roku tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata za pomoc Żydom z getta w Gniewoszowie, potwierdzają, że ta egzekucja miała ścisły związek z morderstwem dwóch rolników w Zwoli. Jest zatem wysoce prawdopodobne, że wymienieni Żydzi byli wśród tych, którym pomagali Józef Suchecki i Jan Wolski
Do tej pory Instytut Pileckiego odsłonił tablice, upamiętniające 97 Polaków, którzy zostali zamordowani przez Niemców za ratowanie Żydów. Józef Suchecki i Jan Wolski to 98 i 99 osoba odnaleziona przez badaczy Instytutu Pileckiego i "Zawołana po imieniu".