Druga i jeszcze bardziej eklektyczna i buzująca barwami płyta Jerzego Grunwalda, z wyśmienitym składem oscylującym od bluesa i jazzu po folk. Niezwykła szkoda, ze Artysta opuścił Polskę i nie możemy się przekonać, jak Jego kariera rozwijała by się dalej, chociaż nagrane po latach płyty amerykańskie, zasługują oczywiście na uwagę.